
Mysi koronawirus, wywołujący zapalenie wątroby u myszy, opanował populację tych gryzoni na Wyspach Kanaryjskich – informują naukowcy na łamach „Frontiers in Veterinary Science”.
W Botswanie zidentyfikowano nowy wariant koronawirusa, który zdołał przedostać się do RPA i Hongkongu. Mnogość jego kolców i potencjał do mutacji...
zobacz więcej
Mysi koronawirus zapalenia wątroby M–CoV występuje wśród populacji tych gryzoni na wyspach La Palma, Teneryfa, Lanzarote i El Hierro. Na Wyspy Kanaryjskie dotarł najprawdopodobniej z Europy za pośrednictwem statków. Nie stwierdzono na razie przeskakiwania wirusa na człowieka.
Badania ekoepidemiologiczne, przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Barcelonie, po raz pierwszy dokumentują występowanie koronawirusa w naturalnym i miejskim środowisku w populacji myszy i szczurów.
Dotychczas wirus był badany głównie u myszy w warunkach laboratoryjnych, niewiele prac poświęcono jego obecności w ekosystemie.
W ramach badań prowadzonych w latach 2015-19 zespół analizował próbki kału myszy i szczurów. Nie są one gatunkami rodzimymi, ale przybyły na Wyspy Kanaryjskie wieki temu wraz z człowiekiem. Wyniki badań wykazały obecność M–CoV wyłącznie w populacji myszy domowej.
Doradca medyczny prezydenta USA dr Anthony Fauci przekazał Joe Bidenowi, że za dwa tygodnie będzie więcej wiadomo o zdolnościach przenoszenia i...
zobacz więcej
Mysi koronawirus zapalenia wątroby (M–CoV) został po raz pierwszy wyizolowany w 1947 r. u gryzoni. Jest wysoce zaraźliwy i przenoszony głównie drogą kropelkową i przez bezpośredni kontakt.
„U myszy ten wirus jest bardzo agresywny. Może powodować zapalenie wątroby, jelit i mózgu” – opisuje kierownik badań, Jordi Serra–Cobo.
Naukowcy kładą nacisk na to, by poddawać lepszej kontroli ładownie statków pod kątem migracji gryzoni. Zwierzęta przenoszą bowiem patogeny, które mogą ewoluować i za jakiś czas przeskakiwać na inne gatunki rodzimej fauny, a także dla ludzi.