
Polska sztafeta zajęła siódme miejsce podczas Pucharu Świata w short tracku w holenderskim Dordrechcie. Natalia Maliszewska, Nicola Mazur, Gabriela Topolska, Kamila Stormowska wywalczyły kwalifikację olimpijską. Do awansu wystarczyło trzecie miejsce w finale B. Polki linię mety przekroczyły jako czwarte. Dyskwalifikacja Chinek przesunęła je jednak „oczko” wyżej. I zamieniła dramat w euforię – relacjonuje TVP Sport.
To już ostatnie chwile przed rozstrzygnięciem plebiscytu na najlepszego piłkarza roku. Nagranie zamieszczone na profilu Bundesligi w mediach...
zobacz więcej
W niedzielę biało-czerwone w Dordrechcie wystąpiły w finale B, który był kluczowy w walce o olimpijską przepustkę dla naszego zespołu. Wcześniej Maliszewska wywalczyła dla Polski kwalifikacje na igrzyska w Pekinie na 500, 1000 i 1500 metrów.
Nasze zawodniczki ścigały się z Chinkami, Rosjankami i Amerykankami, wcześniej w półfinale zajęły czwarte miejsce (Polki w sobotę nie dały rady wyprzedzić Kanadyjek, Koreanek i Rosjanek. Czwarta pozycja w półfinale oznaczała, że w niedzielnym finale B, aby awansować na igrzyska, musiały zająć minimum trzecie miejsce).
Polki zakończył bieg na czwartej pozycji. „Sędziowie długo przeglądali jednak powtórki wideo z biegu, aż wreszcie wydali werdykt dyskwalifikujący Chinki. Polki przesunęły się tym samym na trzecie miejsce w finale B – pozycję dającą siódme miejsce w ogólnym zestawieniu, a co za tym idzie: awans na igrzyska” – opisuje TVP Sport.
Zawody w Dordrechcie kończą zmagania o Puchar Świata. Na początku 2022 roku odbędą się w Dreźnie mistrzostwa Europy, a najważniejszą imprezą sezonu będą igrzyska olimpijskie.
Na marzec zaplanowane są mistrzostwa świata w Montrealu, a w Gdańsku – mistrzostwa świata juniorów.