
Szefowa estońskiej dyplomacji Eva-Maria Liimets, komentując rozmowę kanclerz Niemiec z białoruskim przywódcą, powiedziała, że Łukaszenka chce, by przywódcy unijni uznali go jako prezydenta Białorusi. Oczekuje również zniesienia sankcji w zamian za zakończenie kryzysu migracyjnego – podał w środę portal estońskiego nadawcy radiowo-telewizyjnego ERR News.
Angela Merkel była krytykowana za zaproszenie w 2015 roku imigrantów do UE, co wywołało wieloletni kryzys migracyjny. W poniedziałek wieczorem...
zobacz więcej
– Naszym zdaniem ważne jest, aby Unia Europejska pozostała zjednoczona i swoim działaniem wywierała wpływ na Białoruś – podkreśliła jednocześnie Liimets, mówiąc o konieczności „wprowadzenia jak najszybciej nowych sankcji (na Białoruś)”.
Poniedziałkowa rozmowa telefoniczna, jaką kanclerz Angela Merkel przeprowadziła z Alaksandrem Łukaszenką, była pierwszym kontaktem zainicjowanym przez zachodniego polityka wysokiego szczebla od czasu sfałszowanych wyborów prezydenckich przeprowadzonych na Białorusi w sierpniu 2020 roku. Przywódcy państw Unii Europejskiej nie uznają Łukaszenki za prezydenta kraju.
Rozmowa spotkała się z krytyką m.in. niezależnego białoruskiego politologa Walerego Karbalewicza. Ocenił on, że „dzięki rozmowie z Merkel Łukaszenka osiągnął to, czego chciał, zostając praktycznie ponownie uznany za prezydenta i legalnego przedstawiciela białoruskiej władzy”.
Scharfe Kritik an Merkels Telefonat mit Lukaschenko: Die Bundeskanzlerin habe damit den belarussischen Machthaber de-facto anerkannt und sich erpressbar gemacht, sagte der grüne Außenpolitiker @nouripour im Interview: ��https://t.co/wvYTX7RGvx
— MDR AKTUELL (@MDRAktuell) November 16, 2021
Der @Die_Gruenen-Politiker @nouripour kritisiert im Deutschlandfunk, dass Bundeskanzlerin Angela Merkel mit dem belarussischen Machthaber Alexander Lukaschenko über die Migrationskrise an der EU-Außengrenze gesprochen hat.
— Deutschlandfunk (@DLF) November 16, 2021
(1|3) pic.twitter.com/FJ0vZbSDa0