„Rosja może popełnić poważny błąd”. USA uważnie obserwują koncentrację rosyjskiego wojska na granicy z Ukrainą, a przedstawiciele amerykańskiej administracji ostrzegli swoich europejskich kolegów, że Moskwa może rozważać inwazję na Ukrainę – podaje Bloomberg. Ocena amerykańskich urzędników opiera się na informacjach, którymi nie podzielono się jeszcze z partnerami w Europie, ale które będą musiały zostać im przekazane przed tym, gdy zapadną jakiekolwiek decyzje o ewentualnej wspólnej reakcji – pisze agencja powołująca się na liczne, zaznajomione z tematem źródła. <br><bR> Bloomberg dodaje, że wzmożona aktywność rosyjskich wojsk w okolicach Ukrainy jest potwierdzana przez wiele powszechnie dostępnych źródeł. Rosja twierdzi, że nie zamierza dokonywać żadnej agresji, a ruchy wojsk na jej terytorium są jej wewnętrzną sprawą – przypomina agencja. <br><br> Między Rosją a Zachodem narasta napięcie związane m.in. z <strong>kryzysem na wschodniej granicy UE z Białorusią oraz dostawami gazu</strong> – ocenia Bloomberg. Uzupełnia, że pod względem militarnym sytuacja przypomina tę z wiosny tego roku, gdy pod granicą z Ukrainą Rosja zgromadziła nawet 100 tys. żołnierzy, liczne jednostki pancerne i lotnicze. <br><br> – Nie znamy intencji Rosji, stojących za ruchami jej wojsk przy granicy z Ukrainą; ale obawiamy się, że <strong>Rosja może popełnić poważny błąd, próbując powtórzyć to, co zrobiła w 2014 r.</strong> Zgromadziła wtedy duże siły wzdłuż granicy, wkroczyła na terytorium Ukrainy, fałszywie twierdząc, że została sprowokowana – powiedział sekretarz stanu USA Antony Blinken w środę po spotkaniu ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Dmytro Kułebą. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Jak zauważa Bloomberg, możliwe, że podczas tego spotkania USA przekazały nowe informacje Ukrainie, co mogą potwierdzać wypowiedziane po rozmowie słowa Kułeby, który zaznaczył, że to, co usłyszał i zobaczył w Waszyngtonie „dodaje pewne elementy, które pozwalają nam na zbudowanie lepszego, szerszego obrazu (działań Rosji)”.