
Donald Tusk snuje już wizje swojego nowego (starego) rządu, który tworzyć mieliby jego dawni ministrowie, gdyby jego partii udało się wygrać wybory. Szef Platformy Obywatelskiej ma jednak problem z Radosławem Sikorskim. Jest ku temu kilka powodów, m.in. doniesienia o jego potężnych zarobkach.
Ze strzykawką w dłoni skradał się na manifestacji za politykami PO. Podejrzanie zachowującego się mężczyznę zatrzymali nieumundurowani...
zobacz więcej
O nowych problemach targających Platformę, przez które Donald Tusk „znowu się wściekł”, donosi „Wprost”.
Według tego medium Tusk otacza się politykami, którzy odgrywali kluczowe role w jego byłym gabinecie. To właśnie na nich nowy szef PO ma budować polityczną przyszłość partii, a nawet, jeśli zdołałby wygrać wybory, z nich tworzyć rząd. Jak czytamy, problem może stanowić jednak Radosław Sikorski, europoseł i były minister dyplomacji.
– Tusk widziałby przy sobie Bartłomieja Sienkiewicza, Bartka Arłukowicza. Z Sikorskim jest problem, bo ostatnio Donald ma z nim na pieńku – mówi anonimowo „polityk z otoczenia Tuska”.
Jak czytamy, Radosław Sikorski był jednym z głównych orędowników powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. Jednak ich relacje miały się ostatnio bardzo popsuć. Z jakich powodów?
Radosław Sikorski, europoseł Platformy Obywatelskiej, poza pracą w Parlamencie Europejskim uzyskuje dochody z 12 innych źródeł – wynika z raportu...
zobacz więcej