
To bezpośrednia prowokacja ze strony Białorusi i Rosji – mówi o kryzysie na unijnej granicy były dowódca sił USA w Europie gen. Ben Hodges. Podkreśla, że „Kreml mógłby to natychmiast zatrzymać, gdyby tylko chciał”, bo „poparcie Moskwy dla tych działań jest bezsprzeczne”.
Specjalna koordynatorka UNICEF ds. uchodźców i migrantów w Europie Afshan Khan wyraziła zaniepokojenie „tragiczną sytuacją dzieci i migrantów na...
zobacz więcej
Hodges stwierdził, że „to, iż na granicy nie doszło do tej pory do poważniejszego kryzysu to zasługa imponującej dyscypliny polskich, litewskich i łotewskich żołnierzy”.
Podkreślił też, że Unia Europejska powinna „bardzo jasno i bardzo twardo wyrazić (swoje stanowisko – red.) w rozmowach z Rosją”.
– Zamiast krytykować Polskę za sposób radzenia sobie z tym kryzysem, powinna ją wesprzeć – ocenił wojskowy.
Jak dodał, rolą Unii, a także Waszyngtonu powinno być również wywarcie presji na kraje, skąd organizowane są loty migrantów na Białoruś.
– Należy temu położyć kres, zanim ten kryzys nie przerodzi się w coś poważniejszego – powiedział generał.
Z kolei zdaniem Elizabeth Braw, ekspertki z American Enterprise Institute (AEI), kryzys na polskiej granicy nie jest tylko sprawą dotyczącą regionu, ale całego Zachodu.
Na Litwie od środy od północy czasu lokalnego obowiązuje zaostrzony stan wyjątkowy. Został wprowadzony w strefie przygranicznej z Białorusią oraz...
zobacz więcej
Federalny minister spraw zagranicznych Heiko Maas zagroził białoruskiemu prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence rozszerzeniem i zaostrzeniem sankcji...
zobacz więcej
– My przywiązujemy do nich wagę, ale dla Łukaszenki one się kompletnie nie liczą, bo dla niego ci ludzie są tylko narzędziem – mówi Braw, autorka wydanej niedawno książki „The Defender's Dilemma” na temat zagrożeń hybrydowych.
Jej zdaniem działania reżimu Łukaszenki powinny spotkać się też z reakcją ze strony USA.
– Ameryka ma interes w tym, by pokazać, że jeśli jakiś reżim stosuje taką agresję w »szarej strefie«, to spotka się to z konsekwencjami. Białoruś jest w końcu kolejnym państwem, które wykorzystuje takie zagrywki, dlatego ważne jest, by państwa te wiedziały, że nie jesteśmy wobec nich bezradni – powiedziała Braw.