
„Jesteśmy świadkami bezprecedensowej agresji Białorusi na Polskę i Unię Europejską. Przy wsparciu i aprobacie Kremla reżim Aleksandra Łukaszenki utworzył szlak migracyjny, który ma zdestabilizować sytuację w krajach Unii Europejskiej” – napisał w komunikacie rzecznik ministra koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn. Dodał, że jest to zemsta za nałożone na Mińsk sankcje oraz wsparcie udzielone białoruskiej opozycji.
Mamy wystarczające siły i środki, żeby fizycznie ochronić granicę, natomiast jest nam potrzebne wsparcie na poziomie politycznym i bardzo liczymy...
zobacz więcej
„W tej wojnie hybrydowej białoruski aparat państwowy cynicznie wykorzystuje migrantów, organizuje groźne prowokacje wobec polskich funkcjonariuszy i żołnierzy oraz prowadzi szereg agresywnych działań informacyjnych. Zaatakowane w ten sposób kraje – Polska, Litwa i Łotwa, a także Unia Europejska i NATO oceniają wydarzenia na granicy z Białorusią jednoznacznie – jako nowy etap wojny hybrydowej z Zachodem. Polska, Litwa i Łotwa, powstrzymując nielegalny szlak migracyjny organizowany przez Białoruś, chronią Unię Europejską przed destabilizacją” – napisał Żaryn w komunikacie.
Rada Miasta Poznania odrzuciła we wtorek zaproponowane przez klub PiS stanowisko dotyczące wsparcia funkcjonariuszy polskich służb strzegących...
zobacz więcej
Sejm zebrał się po południu na nadzwyczajnym posiedzeniu w sprawie ataku na polską wschodnią granicę. Rozpoczynając obrady posłowie na stojąco...
zobacz więcej
„Bierze w tym udział niemal cały aparat państwowy reżimu Łukaszenki. Nadzorowane przez prezydencką administrację biura podróży (np. Centrkurort) wystawiają migrantom zaproszenia. Następnie migranci otrzymują od białoruskiego MSZ wizy „turystyczne”, co czyni ich pobyt w tym kraju całkowicie legalnym” – stwierdził.
Napisał, że imigranci na Białoruś docierają m.in. samolotami białoruskich linii lotniczych Belavia, dla których szlak migracyjny jest sposobem na zwiększenie dochodów pomimo unijnych sankcji. Z Mińska migranci są transportowani na granicę z Polską. To białoruscy pogranicznicy pełnią rolę przewodników i pokazują migrantom, w jaki sposób nielegalnie przekroczyć granicę.
„Szlak migracyjny znajduje się pod całkowitą kontrolą reżimu Łukaszenki, który ponosi pełną odpowiedzialność za migrantów i ich los. Białoruski dyktator czerpie z tego procederu znaczne korzyści finansowe. Migranci płacą za transport na granicę z Polską od 2 do 14 tysięcy dolarów. Szacuje się, że do tej pory szlak migracyjny dał już zaangażowanym w niego podmiotom przychody idące w dziesiątki milionów dolarów. Duża część tych pieniędzy trafia do instytucji państwowych na Białorusi” – zaznaczył.
Nagranie, w którym imigranci dmuchają dymem z papierosa w oczy dziecku, by łzawiły, to fejk z prawicowego internetu. Zmontowane ujęcie pochodzi z...
zobacz więcej
„Białoruska propaganda usiłuje grać na emocjach osób, do których dociera jej przekaz, i wywołać u nich poczucie winy. Często białoruscy pogranicznicy celowo kierują na polską granicę rodziny z małymi dziećmi, a nawet kobiety w zaawansowanej ciąży, by medialne obrazy z ich udziałem jeszcze mocniej oddziaływały na zarówno na polską, jak i międzynarodową opinię publiczną oraz na władze RP. Przybywający na Białoruś migranci stanowią dla Łukaszenki „broń” w wywołanej przez niego wojnie hybrydowej, są przez niego wykorzystywani i oszukiwani” – dodał.
Żaryn napisał, że w procesie tworzenia przekazów dezinformacyjnych biorą udział przedstawiciele białoruskich władz, instytucje państwowe, urzędnicy, liderzy opinii i media. „Są one następnie powielane i rozpowszechniane w mediach rosyjskich. W ramach narracji dezinformacyjnych białoruski aparat państwowy stara się obarczyć Polskę winą za kryzys na granicy, a także zrzucić z siebie odpowiedzialność za przypadki naruszenia i łamania praw człowieka” – podkreślił.
„Białoruskie media reżimowe powielają również przekaz o fałszowaniu przez Polskę obrazu sytuacji, o rzekomej agresji czy wręcz „faszystowskich metodach” polskich strażników granicznych wobec migrantów” – zaznaczył.
Na zakończenie dodał, że wykorzystywanie wątków humanitarnych w działaniach dezinformacyjnych ma za zadanie kreowanie wizerunku Polski – również w mediach zachodnich – jako państwa obojętnego na ludzką krzywdę, co „ma na celu odwrócenie uwagi od proaktywnego udziału strony białoruskiej w całym procederze”.
Czytaj także: MSZ Francji solidaryzuje się z Polską: Łukaszenka destabilizuje UE