Michał Jaros z Platformy Obywatelskiej zarzucił rządowi brak transparentności przy budowie zabezpieczeń przy granicy z Białorusią. – Wygląda na to, jakby PO była briefowana (streszczana - red.) przez reżim Łukaszenki. To argumenty, które idealnie pasują do białoruskiego reżimu – odpowiedział mu Marek Pęk w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info.
Krzysztof Boczek w mediach społecznościowych umieszczał zdjęcia, twierdząc, że Straż Graniczna nie reaguje na topiących się w rzece uchodźców....
zobacz więcej
Platforma Obywatelska podnosi zarzut, że wykonawca zabezpieczeń na granicy z Białorusią będzie wybrany bez przetargu. Ten argument przywołał Michał Jaros.
– Nie jesteśmy państwem, które nie przestrzega reguł. Proces budowy można zrobić tak, aby był zgodny z zamówieniami publicznymi. Tak, aby nie budził najmniejszych wątpliwości – stwierdził poseł PO.
Jego wypowiedź spuentował wicemarszałek Senatu Marek Pęk. – Gdy słucham taki słów, to wydaje mi się, że PO jest brifowana przez Łukaszenkę. To argumenty, które idealnie pasują do białoruskiego reżimu – ocenił polityk PiS.