
Na aukcję w Jerozolimie trafił zestaw stempli, za pomocą których tatuowano numery na ramionach więźniów w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz. Muzeum Yad Vashem potępiło dom aukcyjny za sprzedaż motywowaną „chciwością handlarzy” – podał we wtorek portal „Times of Israel”.
Wykonane sprayem napisy w językach angielskim i niemieckim, w części mające charakter antysemicki, odkryto we wtorek na dziewięciu barakach byłego...
zobacz więcej
Dom aukcyjny Tzolmans wycenił wartość zestawu stempli na 30-40 tys. dol. We wtorek po południu najwyższa oferta wynosiła 1810 dol. Aukcja potrwa do 9 listopada. „Oryginalne stemple używane do tatuowania numerów więźniów Auschwitz – najbardziej szokujący przedmiot Holokaustu” – cytuje „Times of Israel” komunikat domu aukcyjnego.
Jak napisał izraelski portal, zestaw wystawiony na aukcję w Jerozolimie jest jednym z trzech znanych, które przetrwały wojnę. Drugi znajduje się w muzeum wojskowym w Petersburgu, a trzeci jest wystawiony w obozie koncentracyjnym Auschwitz.
Instytut Yad Vashem odrzucił apel o odkupienie stempli, aby nie trafiły w niepowołane ręce. Przewodniczący Yad Vashem, Dani Dayan, powiedział, że Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu nie kupuje przedmiotów na aukcji, ponieważ nie chce zachęcać „chciwych handlarzy”.