
W ataku rakietowym Huti na meczet i szkołę religijną w jemeńskim mieście Marib zginęło lub zostało rannych 29 cywilów, w tym kobiety i dzieci - napisał na Twitterze w poniedziałek Muammar Al-Iryani, minister informacji Jemenu.
55-letni mężczyzna poniósł śmierć podczas odbywających się w gminie Onda, na wschodzie Hiszpanii, gonitw z bykami. W trakcie podobnej imprezy,...
zobacz więcej
W ostatnich tygodniach nasiliły się walki wokół miasta Marib, ostatniego rządowego bastionu w północnym Jemenie, które rebelianci próbują zdobyć.
W minionym tygodniu jeden z przywódców Huti, Mohammed Nasser al-Atifi, twierdził, że miasto było „prawie otoczone” przez rebeliantów i że jego zdobycie jest „tylko kwestią czasu”. Nie było natychmiastowego roszczenia odpowiedzialności przez wspieranych przez Iran Huti.
Wojna w Jemenie trwa od ponad sześciu lat. Pod koniec 2014 r. Huti zajęli stolicę kraju Sanę, położoną 120 km na zachód od Marib, a także znaczną część północnej i zachodniej części kraju. Wspierane przez koalicję zdominowaną przez kraje sunnickie siły rządowe kontrolują południe Jemenu.