
Myślę, że teraz czas już dojrzał do tego, byśmy nie oglądali się na Unię Europejską, tylko realizowali w ramach naszej konstytucji reformę sądownictwa – powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że „destabilizująca rola UE w tym obszarze powinna się zakończyć”.
Jako minister sprawiedliwości zwrócę się do polskiego rządu o rozważenie podjęcia procedury prawnej pozwania Niemiec przed TSUE za naruszenie...
zobacz więcej
– Jest przygotowana zmiana dotycząca Sądu Najwyższego, podobnie jak i sądów powszechnych, natomiast proszę się nie gniewać, ale szczegółów w tej chwili nie ujawnię, bo wymaga tego lojalność wobec członków rządu, którzy jako pierwsi powinni dowiedzieć się o całości reformy – zastrzegł w poniedziałek minister w radiowej Trójce.
Wskazał, że „fakt, że dziś sądy są dziś tak słabo wewnętrznie zorganizowane, że jest strajk włoski części sędziów i rozprawy się wydłużają, jest jednym z powodów, dla których powinniśmy tę reformę sądownictwa przeprowadzić, dokończyć”.
– Destabilizująca rola UE w tym obszarze powinna się zakończyć. Ja rozumiem, że w interesie innych państw jest słaba Polska (...), zdestabilizowane sądownictwo, ale my musimy zadbać o to, aby inni nam nie mieszali w naszych wewnętrznych sprawach – mówił Ziobro.
– Reforma wymiaru sprawiedliwości w wielu obszarach udała się i udało się ją dokończyć – ocenił w Trójce. Wskazał w tym kontekście na „reformę działania komorników; reformę, jeśli chodzi o zapisy vatowskie; reformę, jeśli chodzi o walkę z dopalaczami”.
– Ale bardzo ważnym, jeśli nie najważniejszym, elementem wymiaru sprawiedliwości jest rzeczywiście sądownictwo i reforma w tym obszarze została zatrzymana, zablokowana, cztery lata temu, między innymi na skutek presji międzynarodowej – mówił minister.
W jego ocenie „zaczęło się od decyzji pana prezydenta, jaką było weto, a potem od negocjacji premiera Morawieckiego z Fransem Timmermansem, który stworzył złudzenia, że będzie kompromis, a to było granie fałszywymi, znaczonymi kartami i oszustwo”.