
Rosja podjęła decyzję o zawieszeniu działalności swojego przedstawicielstwa przy Paktu Północnoatlantyckim – ogłosił minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Wyjaśnił, że nie będzie też działać biuro informacyjne NATO w Moskwie. Zmiany wejdą w życie 1 listopada.
Obowiązkiem obecnego rządu Niemiec jest negocjowanie z Moskwą w sprawie dostaw gazu – ocenił współprzewodniczący partii Zielonych Robert Habeck. –...
zobacz więcej
– W wyniku celowych kroków NATO praktycznie nie mamy należytych warunków do elementarnej działalności dyplomatycznej. W odpowiedzi na działania NATO wstrzymujemy pracę naszego stałego przedstawicielstwa przy NATO, w tym pracę naszego głównego przedstawiciela wojskowego – powiedział szef MSZ Rosji. Jak dodał, nastąpi to „zapewne od 1 listopada”, ale może zająć „jeszcze kilka dni”.
– Po drugie, wstrzymujemy działalność wojskowej misji łącznikowej NATO w Moskwie. Akredytacja jej pracowników zostaje anulowana od 1 listopada br. – poinformował Ławrow.
Ponadto – według jego słów – „zakończona zostaje działalność biura informacyjnego NATO w Moskwie, które było ustanowione przy ambasadzie Belgii”.
Rosyjski minister oświadczył, że jeśli NATO „będzie miało jakąś pilną sprawę”, to może skontaktować się z Moskwą poprzez ambasadora Rosji w Belgii.
Ławrow oznajmił, że Moskwa „nie będzie udawać, że w najbliższej perspektywie możliwe są jakieś zmiany w relacjach z NATO".
O możliwości zawieszenia działalności placówek pisały wcześniej media w Rosji. Oceniały, że Moskwa może odpowiedzieć w ten sposób na niedawne wydalenie przez NATO jej ośmiu dyplomatów.