„Ale jej przyszłości zagraża niebezpieczne zjawisko”. Polska pozostaje lojalnym członkiem UE, ale jej przyszłości zagraża niebezpieczne zjawisko stopniowego przeobrażania się w podmiot, który miałby przestać stanowić sojusz wolnych, równych i suwerennych państw – napisał premier Mateusz Morawiecki do przywódców UE. Szef polskiego rządu skierował w poniedziałek list do unijnych przywódców, w tym m.in. do prezydentów i premierów krajów UE. <br><br> „Pragnę uspokoić Was, że Polska pozostaje lojalnym członkiem Unii Europejskiej – organizacji opartej na wspólnych dla nas Traktatach, ustanowionych przez wszystkie państwa członkowskie, które powierzyły wspólnym instytucjom szereg kompetencji i <strong>wspólnie uregulowały wiele dziedzin życia za pomocą prawa europejskiego</strong>” – napisał Morawiecki w liście. <br><br> Dodał, że pragnie uspokoić, że Polska tego prawa przestrzega i uznaje jego prymat nad krajowymi ustawami – „stosownie do wspólnych dla nas wszystkich zobowiązań, wynikających z Traktatu o Unii Europejskiej”. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div>„Jednocześnie jednak chcę wywołać Wasz niepokój – i zwrócić Waszą uwagę na niezwykle niebezpieczne zjawisko, które zagraża przyszłości naszej Unii. <strong>Mam na myśli stopniowe przeobrażanie się Unii w podmiot, który miałby przestać stanowić sojusz wolnych, równych i suwerennych państw</strong> – a stać się jednym, centralnie zarządzanym organizmem, kierowanym przez instytucje pozbawione demokratycznej kontroli ze strony obywateli państw Europy” – napisał premier. <br><br> Ocenił, że jeżeli tego zjawiska nie powstrzymamy, jego negatywne skutki odczują wszyscy. „Dziś może ono dotyczyć jednego kraju - już jutro, pod innym pretekstem, kolejnych” – zaznaczył. <br><br> <strong>„Chcę także zwrócić się do Was z prośbą – o wysłuchanie polskich argumentów, o ich zrozumienie</strong> oraz o gotowość do dialogu. Głęboko wierzę, że wspólnie, w duchu wzajemnego szacunku i zrozumienia, bez narzucania innym swojej woli możemy znaleźć rozwiązanie, które wzmocni naszą Unię Europejską” – napisał Morawiecki.W komunikacie pod koniec ubiegłego tygodnia służby prasowe PE podały, że europarlament ma „ponownie wezwać Komisję Europejską do szybkiego uruchomienia mechanizmu warunkowości w odniesieniu do budżetu UE i wszczęcia przeciwko rządowi w Warszawie <strong>postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego”.</strong> <br><br> Debata europosłów ma związek z wydaniem przez Trybunał Konstytucyjnego 7 października wyroku w sprawie wyższości konstytucji nad prawem unijnym. TK po rozpoznaniu wniosku premiera Mateusza Morawieckiego, uznał, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z Konstytucją RP. <br><br> Za niezgodny z konstytucją TK uznał także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, <strong>a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego</strong> przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołania sędziów.