
Katarzyna A., aktywistka opozycyjna znana jako „Babcia Kasia”, została zatrzymana podczas niedzielnego wiecu Donalda Tuska. Zaatakowała tęczową flagą inną kobietę – ustalił portal tvp.info.
Jesteśmy i będziemy członkami Unii Europejskiej. Polexit to wymysł słabej opozycji, która nie ma żadnych innych pomysłów, jedyne co im pozostaje to...
zobacz więcej
Podczas przemówienia lidera PO Donalda Tuska, „Babcia Kasia” wyzywała policję i chciała się przedrzeć do manifestujących narodowców. Zaatakowała też jedną z kobiet, która stawała w obronie funkcjonariuszy.
To nie pierwsze problemy Katarzyny A. z prawem. Wyrokiem nakazowym z 27 września Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia skazał ją za naruszenie nietykalności cielesnej trzech funkcjonariuszy policji. Oskarżona została nieprawomocnie skazana na pół roku prac społecznych.
Z wyroku wynika, że sędzia Urszula Gołębiewska-Budnik uznała „Babcię Kasię” za winną tego, że „26 marca 2021 r. w Warszawie, przy placu Powstańców Warszawy naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariuszy policji (...) w ten sposób, że odpychała oburącz na wysokości klatki piersiowej i szarpała za kamizelkę taktyczną”.
Katarzyna A. również – doprowadzona do radiowozu – kopała policjantów, deptała ich i szarpała. Jednego z nich uderzyła pięścią, a kolejnego odepchnęła. Przepychanki kontynuowane były w radiowozie podczas transportu kobiety do komendy policji przy ul. Wilczej w Warszawie.[Portal @tvp_info]
— Patryk Osowski (@Patryk_Osowski) October 10, 2021
Podczas przemówienia Tuska, Babcia Kasia wyzywała policję i chciała się przedrzeć do narodowców. Była wulgarna. Atakowała też jedną z kobiet, która stawała w obronie funkcjonariuszy. Zasłaniała jej widok i prowokowała. Została ZATRZYMANA. pic.twitter.com/OKPjc4RkFC