RAPORT

Pogarda

Co wynik czeskich wyborów oznacza ws. Turowa? Ważne słowa lidera zwycięskiej koalicji

Jan Zahradil przed wyborami był optymistą ws. porozumienia dot. Turowa (fot. Frank Hoensch/Getty Images; EPA/PATRICK SEEGER)
Jan Zahradil przed wyborami był optymistą ws. porozumienia dot. Turowa (fot. Frank Hoensch/Getty Images; EPA/PATRICK SEEGER)

Najnowsze

Popularne

W gorących tygodniach kampanii wyborczej w Czechach negocjacje z Polską ws. Turowa utknęły w martwym punkcie. Pod koniec września Jan Zahradil z partii ODS deklarował, że jeśli jego partia po wyborach wejdzie do rządu, porozumienie między Pragą a Warszawą zostanie osiągnięte. Teraz okazuje się, że koalicja SPOLU, którą współtworzy jego ugrupowanie, wygrała w głosowaniu pokonując partię premiera Andreja Babisza. Nie jest jednak jasne, kto będzie rządził.

Przydacz o Turowie i działaniu Czechów. „Nie oszukujmy się”

Na ten moment nie widzimy sensu dalszych negocjacji z Czechami w sprawie kopalni Turów, bo one nie przynoszą żadnego pozytywnego skutku –...

zobacz więcej

Centroprawicowa koalicja SPOLU wygrała wybory do Izby Poselskiej czeskiego parlamentu. Drugie miejsce zajęła w nich partia ANO premiera Andreja Babisza. Do Izby Poselskiej nie dostali się tworzący obecnie mniejszościowy rząd socjaldemokraci, a także komuniści.

Zahradil: Osiągniemy porozumienie


„Napięcie wokół kopalni Turów wymaga deeskalacji. Jeśli ODS będzie w rządzie po wyborach, osiągniemy porozumienie do zaakceptowania przez obie strony. Z partią rządzącą PiS jesteśmy członkami tej samej europejskiej rodziny politycznej (EKR – przyp. red.), poradzimy sobie lepiej niż Babisz” – pisał na Twitterze pod koniec września Jan Zahradil, europoseł ODS, wchodzącej w skład zwycięskiej koalicji SPOLU i lider frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), którą współtworzy ODS i PiS.

Obie partie współpracujące w Parlamencie Europejskim mają dobre stosunki, więc w przypadku wejścia ODS do rządu osiągnięcie porozumienia wydawałoby się stosunkowo łatwe. Nie jest jednak jasne, czy wygrana koalicji SPOLU przełoży się na powierzenie im misji utworzenia rządu. Prezydent Czech Milosz Zeman chce powierzyć to zadanie Babiszowi – pod względem liczebności jego klub parlamentarny będzie największy, taki bowiem rezultat wynika z przeliczeń głosów w systemie proporcjonalnym.

Babisz liczy na sojuszników ze SPOLU

Spotkanie polskich i czeskich samorządowców. Apelują do władz ws. Turowa

Apel dot. zawarcia polsko-czeskiej umowy międzyrządowej gwarantującej zakończenie sporu ws. kopalni Turów wystosowali do rządów obu krajów polscy i...

zobacz więcej

Nawet jeśli tak się stanie, Babisz będzie potrzebował koalicjantów wśród innych partii. Komentatorzy oceniali jeszcze przed podaniem wyników głosowania, że być może sięgnie po którąś z partii z szeregów SPOLU.

W sobotę wieczorem premier Babisz zapowiedział, że mając taką misję, będzie chciał w środę rozpocząć rozmowy z koalicją SPOLU. Jej liderzy nie zamierzają jednak podjąć takich negocjacji. Już w sobotę w atmosferze sukcesu zaczęli rozmowy z partnerami z koalicji PIRSTAN. W nastroju triumfu sugestie ewentualnych rozmów z ANO odrzucono.

Zaapelowano do prezydenta o powierzenie misji utworzenia rządu tym, którzy w rzeczywistości mogą go utworzyć. Lider SPOLU Fiala zapowiedział, że w poniedziałek zwróci się do prezydenta o wyznaczenie terminu spotkania.

Zobacz także: Wybory w Czechach. Kto utworzy rząd?

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej