
„Jadę przez Niemcy, wszystkie elektrownie wiatrowe nie pracują (jak zwykle ostatnio). Skąd energia? Z węgla!” – napisała w sieci jedna z europosłanek. Ale podobnych komentarzy są setki. Internauci podkreślają, że gdy Polska jest za swoją energetykę ostro karcona, do naszego zachodniego sąsiada Unia nie ma większych zarzutów. „A to Niemcy wydobywają najwięcej węgla brunatnego w Europie” – zaznaczają.
Dariusz Rosati z Platformy Obywatelskiej przekonywał, że PiS kłamie ws. kopalni Turów i działa niewłaściwie. „Budowa ekranu filtracyjnego za 20 mln...
zobacz więcej
Decyzja TSUE o nałożeniu kar na Polskę za wydobycie węgla brunatnego w kopalni Turów wywołała burzę. Codziennie w sieci pojawiają się setki komentarzy w tej sprawie. Wiele z nich nawiązuje do Niemiec, które wcale nie są aż tak „zielone”, jak sugerują.
„Według danych Instytutu Fraunhofera, Niemcy w bieżącym roku najwięcej energii elektrycznej wygenerowali z węgla” – poinformowała w sieci Anna Kwiecień, posłanka PiS.
Zobacz także: Sprawa kopalni Turów. „TSUE przekroczył swoje uprawnienia”
„Od 1 stycznia do 27 lipca brunatny i kamienny posłużył do wytworzenia łącznie 75,5 TWh. Flauta na Morzu Północnym sprawia że farmy wiatrowe są farmami żelastwa…” – zaznaczyła.
Według danych Instytutu Fraunhofera, Niemcy w bieżącym roku najwięcej energii elektrycznej wygenerowali z węgla.Od 1 stycznia do 27 lipca brunatny i kamienny posłużył do wytworzenia łącznie 75,5 TWh. Flauta na Morzu Północnym sprawia że farmy wiatrowe są farmami żelastwa…
— Anna Kwiecień������ (@Anna1Kwiecien) September 26, 2021
– Jakaś nieodpowiedzialna pani powiedziała sobie, że trzeba wstrzymać wydobycie w kopalni w Turowie, nie zastanawiając się, że to 7 proc. polskiej...
zobacz więcej
Z kolei publicysta Jakub Wiech z portalu energetyka24.com zaznaczył, że we wrześniu dominującym źródłem energii w Niemczech będzie węgiel brunatny.
„Z surowca tego wygenerowano prawie dwa razy więcej elektryczności niż z wiatraków. Niemiecki problem z węglem pogłębi się za rok, gdy z systemu zniknie atom” – zauważył.
Jak dodał, w czasie kampanii wyborczej w Niemczech wiele mówiło się o ochronie klimatu.
„Tymczasem RFN planuje już w 2022 roku zamknąć wszystkie swoje bezemisyjne elektrownie jądrowe (ok. 10-12 proc. miksu), podczas gdy węgiel ma zniknąć dopiero w 2038 roku” – podkreślił Wiech. Odnosząc się do komentarzy o tym, że w Niemczech „największym zwycięzcą wyborców jest klimat”, stwierdził: „Fajne to zwycięstwo, takie nie za oczywiste.”
Z kolei europosłanka PiS Anna Zalewska poinformowała, że podczas kolejnej podróży przez Niemcy znów zaobserwowała wyłączone wiatraki. Zaznaczyła, że nie jest to jednostkowe zdarzenie, ale norma.Dla niemieckiej energetyki wrzesień 2021 roku to jest jakiś szok.
— Jakub Wiech (@jakubwiech) September 22, 2021
Z samego węgla brunatnego wygenerowano dwa razy więcej energii niż z wiatraków.
Z kolei z węgiel brunatny i kamienny dały razem prawie dwa razy więcej energii niż wiatr + słońce razem wzięte. pic.twitter.com/DPJ2EA3tG7
„Niemcy kategorycznie są przeciwko budowie w Polsce elektrowni atomowej. Obawiają się awarii i katastrofy. Dla mnie logiczne i ma sens” – wskazał jeden z internautów, który udostępnił grafikę przedstawiającą takie elektrownie w Europie. W jego ocenie, coś co w Polsce miałoby być zagrożeniem i ogromnym problemem, w innych państwach nie przez lata nie stanowiło problemu. „Niemiecka hipokryzja” – ocenił.Jadę przez Niemcy, wszystkie elektrownie wiatrowe nie pracują (jak zwykle ostatnio).
— Anna Zalewska (@AnnaZalewskaMEP) September 22, 2021
Skąd energia? Z węgla!
Nie oddamy Turowa! ���� pic.twitter.com/wZ4wVVKSGK
Niemcy kategorycznie są przeciwko budowie w Polsce elektrowni atomowej.
— Tomasz Olszewski �������� (@Oltom154) September 26, 2021
Obawiają się awarii i katastrofy.
Dla mnie logiczne i ma sens.
���������������� pic.twitter.com/QAEjQ936Jt
W Warszawie odbyły się centralne obchody święta Wojsk Obrony Terytorialnej. Szef MON zaznaczył, że liczebność WOT stale rośnie i przekroczyła już...
zobacz więcej
„Spalanie węgla brunatnego daje 15 proc. więcej CO2 niż kamiennego. Niemcy produkują go 43 proc. w Europie. Niemieckie koncerny RWE i Uniper i czeskie EPH i ČEZ wprowadzają najwięcej dwutlenku węgla w UE, łącznie za ok. 36 proc. ogółu emisji” – napisał w sieci publicysta Maciej Pawlicki.
„Zamknąć wszystkie natychmiast! Miliard kary dziennie!” – zaapelował.
Zobacz także: Praga. Polsko-czeskie rozmowy nt. kopalni Turów
Zaznaczył też, że produkcja węgla kamiennego w Polsce jest jedynie niewielkim procentem tego, co powstaje w Chinach, Rosji, Indiach czy Australii.
„Czy one też likwidują swoje kopalnie? Nie? Więc naszego samobójstwa planeta nie zauważy. Ale Hans sprzeda nam gaz” – stwierdził
Do sprawy Turowa odniósł się także europoseł Jacek Saryusz–Wolski. Jak zaznaczył, w okolicach Turowa jest aż sześć niemieckich i pięć czeskich kopalni węgla brunatnego. Tymczasem dla Unii Europejskiej problem stanowi tylko jedna – zlokalizowana akurat w Polsce.Jeszcze „zabawnie” jest z węglem kamiennym. Polska daje ok 0,7% światowej produkcji, gdy Chiny, Rosja, USA, Indie, Indonezja, Australia, RPA, Kazachstan to 95%. Czy one też likwidują swoje kopalnie? Nie? Wiec naszego samobójstwa „planeta” nie zauważy. Ale Hans sprzeda nam gaz. pic.twitter.com/YL5U0VGIxZ
— Maciej Pawlicki (@MaciejRPawlicki) September 26, 2021
Kopalnie węgla brunatnego w okolicach Turowa
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) September 23, 2021
Niemcy: 6
Czechy: 5
Polska: 1 pic.twitter.com/JjBbnnhISi
500 tys. euro dziennie to kara, jaką TSUE nałożył na Polskę za wydobywanie węgla w kopalni Turów. – To nie jest wyrok, tylko decyzja jednej osoby –...
zobacz więcej