
TSUE nie miało prawa do nakładania tego rodzaju kar na etapie postępowania, które jest w trakcie – mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro o zobowiązaniu Polski do płacenia 500 tys. euro dziennie na rzecz KE z powodu niewstrzymania wydobycia węgla brunatnego w Turowie.
Proponuję nie realizować postanowienia TSUE ws. kopalni Turów; proponuję się od niego odwołać, a jeśli Komisja Europejska wyśle noty obciążeniowe...
zobacz więcej
W piątek podczas konferencji prasowej szef MS był pytany o negocjacje polsko-czeskie w sprawie kompleksu w Turowie oraz o to, że premier Mateusz Morawiecki obiecał zakończenie tego kryzysu, a tak się na razie nie stało.
Pobierz aplikację mobilną i oglądaj TVP INFO na żywo
Ziobro odpowiadając na to pytanie, zastrzegł, że nie zna dokładnie przebiegu negocjacji z Czechami. – Jako prawnik i minister sprawiedliwości mogę powiedzieć, że zapewne premier Morawiecki, prowadząc negocjacje, stał na gruncie traktatów europejskich, które z całą pewnością gwarantowały, że TSUE nie będzie mógł użyć tzw. kary w stosunku do Polski na etapie postępowania, które jeszcze toczy się przed Trybunałem – wyjaśnił szef MS.
Wskazał tutaj konkretny zapis traktatu UE, gdzie literalnie jest powiedziane, że kary mogą być zastosowane, ale kiedy mamy do czynienia z wyrokiem. – Wówczas taki wyrok, który nie jest wykonywany, może być wzmocniony sankcją karną, czyli finansową – przypomniał Ziobro. Jak dodał, z tego traktatu wynika, że „TSUE nie miało prawa do nakładania tego rodzaju kar na etapie postępowania, które jest w trakcie”.
– Mamy do czynienia z bezprawnym zachowaniem TSUE polegającym na przypisywaniu uprawnień, które traktaty europejskie TSUE nie przyznają – przypomniał. Podkreślił, że taka kara na etapie postepowania wstępnego nigdy nie została nałożona - zatem jest to rodzaj precedensu.
22 października w Luksemburgu rozpocznie się protest związkowców przeciwko decyzji TSUE ws. kopalni Turów – poinformował przewodniczący NSZZ...
zobacz więcej