
Bogu dziękujemy, że ten pan już nie jest dowódcą – powiedział o emerytowanym generale Mirosławie Różańskim minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
– Gen. Mirosław Różański jasno formułował opcję, którą trzeba nazwać geopolityczną opcją rosyjską: był i jest przeciwny otwarciu blokowanej przez...
zobacz więcej
Mirosław Różański,
związany obecnie z Polską 2050 Szymona Hołowni, w rozmowie z Onetem negatywnie odnosił się do prowadzenia polskich ćwiczeń wojskowych przy wschodniej granicy z Białorusią.
Różański twierdził, że ćwiczenia to niepotrzebne wpisywanie się w rosyjską narrację, która może teraz powiedzieć – jak oceniał – że istnieje zagrożenie, bo polscy żołnierze się mobilizują.
O słowa emerytowanego generała pytany był w Polskim Radiu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
– Bogu dziękujemy, że ten pan już nie jest dowódcą. Jest teraz politykiem totalnej opozycji – wskazał minister.
Zobacz też:
Gen. Różański odszedł z wojska i zyskał ponad pół miliona zł
Generał Mirosław Różański będzie koordynował pracę mojego zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego i zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi –...
zobacz więcej
Jak dodał, kiedy Różański był dowódcą, „no to wówczas dochodziło do osłabienia Polski, jeżeli chodzi o wschód naszego kraju, jeżeli chodzi o wschodnią flankę”. – Zostawili wschód Polski, zostawili wschodnią na pastwę agresora. Po 2015 roku to się zmieniło – powiedział.
– 2011 rok był szczególnie zły dla Wojska Polskiego. Wtedy zlikwidowano pułk przeciwpancerny w Suwałkach, I warszawską dywizję zmechanizowaną im. Tadeusza Kościuszki, która operowała na wschodzie, zlikwidowano brygadę w Lublinie, batalion w Siedlcach. Dziś we wszystkich tych miastach funkcjonują poważne jednostki wojskowe. Dziś żołnierze z zachodu ćwiczą na wschodzie naszego kraju, odstraszają ewentualnego agresora. Agresor wie, że jeżeli wyśle „zielonych ludzików”, no to spotka tam żołnierzy WP, którzy nie pozwolą na agresję – dodał Błaszczak.