Celem rosyjsko-białoruskich manewrów jest osłabienie wschodniej flanki NATO. Już za kilka dni, 10 września, w zachodnich rejonach Rosji, w tym przy granicach Polski, w Obwodzie Kaliningradzkim, a także na Białorusi, rozpoczynają się manewry wojskowe Zapad-2021. Jak szumnie ogłasza kremlowska propaganda, mają to być największe tego typu ćwiczenia od utworzenia tej formuły w 2009 roku. Łącznie udział w nich wziąć ma około 200 tysięcy rosyjskich i białoruskich żołnierzy. Pomimo tego, że oba reżimy deklarują, że manewry mają charakter defensywny, ponownie w roli „złych” sił wywołujących konflikt w regionie znalazł się m.in. nasz kraj. Napiętą sytuację pogarsza kontynuowanie przez Mińsk wykorzystywania imigrantów do podważania granic Polski i państw bałtyckich. Z danych przedstawianych przez stronę rosyjską i białoruską wynika, że obok łącznie 200 tysięcy żołnierzy, w odbywających się co cztery lata manewrach, udział brać będzie 80 samolotów i śmigłowców, 15 okrętów, 290 czołgów i 240 dział. <br><br> To, co budzi największe obawy w Polsce i krajach bałtyckich to ćwiczenia, które odbędą się na Białorusi, w których udział ma wziąć 12,8 tys. wojskowych, w tym 2,5 tys. Rosjan i 50 żołnierzy z Kazachstanu. <br><br> Ćwiczenia mają odbywać się w obwodzie brzeskim w zachodniej części kraju, w tym w pobliżu granicy z Polską. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Manewry mają być również prowadzone w obwodzie kaliningradzkim, który Moskwa od lat militaryzuje, również w celu zwiększania swojego potencjału militarnego w rejonie basenu Morza Bałtyckiego. <br><br> <h2> Możliwe prowokacje </h2> <br> Polski rząd zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, wynikającej nie tylko z agresywnego charakteru ćwiczeń rosyjsko-białoruskich, ich rozmachu i możliwych prowokacji. Tym bardziej, że wciąż nierozwiązana pozostaje sytuacja na granicach Polski, Litwy i Łotwy z Białorusią, która wykorzystuje imigrantów do prowadzenia wobec tych krajów ataków hybrydowych.W piątek, w rozmowie z Radiem ZET, wiceszef MON Marcin Ociepa ocenił, że mamy do czynienia „z bardzo dużymi ćwiczeniami wojskowymi na bezprecedensową skalę, znaczenie większymi, niż deklaruje to Rosja”. <br><br> – A jednocześnie widzimy, że te reżimy postanowiły sięgnąć po broń - tym razem ludzką, żywą – ocenił Marcin Ociepa i podkreślił, że Moskwa i Mińsk uczyniły „z migrantów - czy to uchodźców, czy migrantów ekonomicznych (...) oręż przeciwko państwom zachodu”. <br><br> Zaznaczył on przy tym, że po raz pierwszy będziemy świadkiem sytuacji, gdzie te dwa zjawiska się na siebie nałożą i z tego powodu władze spodziewają się „prowokacji na granicy wschodniej Polski, a to jest jednocześnie granica Unii Europejskiej i NATO”. <br><br> <b>Zobacz także: <a href=" https://www.tvp.info/55681938/petar-petrovic-opilowywanie-katolikow-na-zachodzie-juz-trwa-nitrasy-w-polsce-tez-chca-rewolucji" target="_blank"> „Opiłowywanie” katolików na Zachodzie już trwa. Nitrasy w Polsce też chcą rewolucji </a></b> <br><br> Sytuacji nie lekceważy też Sojusz Północnoatlantycki, który obawia się „przypadkowego” naruszenia granicy przez jednostki rosyjskie lub białoruskie, w celu zbadania skali i szybkości reakcji państw NATO. <br><br> <h2> NATO bacznie się przygląda </h2> <br> Sekretarz generalny tej organizacji Jens Stoltenberg podkreślił, że Rosja zgodnie ze swymi zobowiązaniami powinna podać rzeczywistą liczbę żołnierzy uczestniczących w rosyjsko-białoruskich ćwiczeniach i zgodzić się na obecność misji OBWE, do czego zobowiązała się podpisując Konwencję Wiedeńską, przewidującą takie rozwiązanie, gdy w manewrach uczestniczy powyżej 13 tysięcy żołnierzy. <br><br> Rosja podczas wcześniejszych ćwiczeń przekonywała, że liczba żołnierzy nie przekracza tego pułapu, pomimo tego, że za każdym razem była ona kilkukrotnie większa.Jak zwraca uwagę w analizie dla OSW Andrzej Wilk i Piotr Żochowski, zanim jeszcze oficjalnie ruszyły manewry, już pod koniec zeszłego roku rozpoczęła się operacja dezinformacyjna, której celem było przedstawienie ćwiczeń jako działań obronnych sojuszu Białorusi i Rosji przed rzekomo narastającą agresją ze strony NATO. <br><br> Celem prowadzonej wojny informacyjnej, jak przekonują eksperci OSW, „jest utwierdzenie potencjalnego przeciwnika w przekonaniu o przewadze militarnej Rosji i jej gotowości do użycia siły w celach politycznych”. <br><br> Zapad-2021 to największe z dotychczasowych manewrów sił rosyjskich na zachodnim kierunku strategicznym. Po raz pierwszy resort obrony poinformował, że będą one liczyły więcej niż 13 tys. żołnierzy, wskazane w Konwencji Wiedeńskiej. <br><br> <h2> „Zabawa” cyframi </h2> <br> „Podając liczbę do 200 tys. żołnierzy – oddającą rzeczywistą skalę prowadzonych już w ostatnich latach ćwiczeń strategicznych – Moskwa dąży do wywołania dużego zaniepokojenia na Zachodzie, lecz liczy się także z negatywnym odbiorem tej informacji wśród nastawionej promoskiewsko części tamtejszych elit” – zaznaczają eksperci OSW. <br><br> <b>Zobacz także: <a href=" https://www.tvp.info/55498231/petar-petrovic-wsciekla-solowka-frasyniuka-orkiestra-pod-batuta-putina-gra-dalej" target="_blank"> Petrović: Wściekła solówka Frasyniuka. Orkiestra pod batutą Putina gra dalej </a></b> <br><br> Najprawdopodobniej dlatego prowadzący briefing Ministerstwa Obrony FR dla korpusu dyplomatycznego gen. mjr Jewgienij Iljin, próbując załagodzić przekaz, powiedział, że maksymalna liczba zaangażowanego w ćwiczenie personelu jednostek wojskowych podchodzących pod Dokument wiedeński nie przekroczy 6400 żołnierzy. <br><br> Widzimy więc, na czym polega przekazywanie danych przez stronę rosyjską. <br><br> Moskwa i Mińsk wciąż też oficjalnie przekonują, że manewry mają charakter defensywny, pomimo tego, że plan ćwiczeń zakłada zupełnie inną sytuację.<h2> Agresywny scenariusz </h2> <br> W scenariuszu zaznaczono bowiem, że ruchy wojsk rosyjskich i białoruskich są odpowiedzią na „prowokacyjne działania NATO”, konkretnie chodzi o pojawienie się nielegalnych grup zbrojnych, które wspierane są przez miejscową ludność o nastawieniu separatystycznym. <br><br> Obrońcami są zaś Państwa Związkowego Republiki Polesia i Federacji Centralnej (czyli Państwa Związkowego Rosji i Białorusi), a przeciwnikiem sojusz Wilii, Pomorza i Republiki Polarnej i organizacje terrorystyczne. <br><br> Scenariusz zakłada, że do pogorszenia sytuacji w regionie doszło po próbie destabilizacji Republiki Polesia i zmiany tamtejszej władzy, a także oderwania części jej terytorium. To zaś wpisuje się w formułowane przez Łukaszenkę oskarżenia o próbę zorganizowania przez zagranicę, w tym Polskę, puczu na Białorusi i o tworzeniu w tym kraju V kolumny złożonej m.in. z Polaków. Działania przeciwników Polesia, według scenariuszu, wywołują reakcję zarówno tego kraju, jak i Federacji Centralnej. <br><br> <h2> Ofensywa na wielką skalę </h2> <br> „Poczynione manipulacje mają przekonać odbiorcę, że zakłada on ograniczony konflikt obronny z Polską i państwami bałtyckimi, które są zainteresowane wybuchem konfliktu zbrojnego. W rzeczywistości przewiduje prowadzenie ofensywnych działań zbrojnych na wielką skalę. Poza Zachodnim OW aktywność armii rosyjskiej obejmuje też kierunek arktyczny, a do ćwiczeń przygotowują się także jednostki Centralnego OW” – podkreślają Andrzej Wilk i Piotr Żochowski. <br><br> <b>Zobacz także: <a href=" https://www.tvp.info/55479400/na-bialorusi-likwidowane-sa-kolejne-niezalezne-organizacje-i-media" target="_blank"> Opozycja nie ma racji bytu. Białoruś zdaje celująco egzamin u Putina </a></b> <br><br> Z kolei Jarosław Ciślak podkreślił w analizie dla Defence24, że z militarnego punktu widzenia samodzielne siły zbrojne Białorusi nie stanowią potencjalnego zagrożenia zdolnego w czasie ewentualnych działań zbrojnych do pokonania polskiej armii. Uważa on, że ważniejszym jest spojrzenie na ten kraj jako drogę ewentualnego przemarszu wojsk Zachodniego Okręgu Wojskowego.<h2> Komunikacja i logistyka </h2> <br> „Nie liczy się przy tym liczba tych jednostek i żołnierzy czyli skala ćwiczeń, ale sprawność ich przemieszczania i logistyka. Na terenie Białorusi znajduje się sporo poradzieckich baz logistycznych, w dużej części nadal wykorzystywanych przez Białorusinów. Ze względu na zbliżone typy i rodziny sprzętu wojskowego obu armii zapewne bazy te mogą być punktami zaopatrzenia materiałowego i warsztatami remontowymi dla wojsk rosyjskich” – zaznaczył ekspert. <br><br> Jarosław Ciślak podkreślił przy tym, że również wspólna szerokość torów kolejowych w obu tych krajach jest ułatwieniem przemieszczania się pociągów wojskowych. Dlatego kluczowe znaczenie ma sprawność całej infrastruktury komunikacyjnej na terenie Białorusi. <br><br> Uważa on, że należy zwrócić uwagę na działania prowadzone także w obwodzie kaliningradzkim, gdyż enklawa ta jest mocno zmilitaryzowana i znajduje się tam 12 wyrzutni rakiet operacyjno-taktycznych Iskander, którymi można uderzyć a praktycznie dowolny obiekt na znacznym terytorium Polski. <br><br> <h2> Język siły </h2> <br> Ekspercie nie mają wątpliwości, że celem manewrów jest nie tylko ćwiczenie, przede wszystkim przemieszczania się i logistyki, ale także wywołanie poczucia zagrożenia w krajach naszego regionu, a także wpłynięcie na osłabienie zaangażowania NATO na swoje wschodniej flance. <br><br> <span style="color: #CC0033"><b> </span><a href="https://www.tvp.info/aplikacja" target="_blank">Pobierz aplikację mobilną i oglądaj TVP INFO na żywo</a></b> <br><br> Działania Kremla i posłusznego mu Mińska sprawiają, że Sojusz powinien w jeszcze większym stopniu wzmocnić swoje zaangażowanie w tym rejonie. Moskwa rozumie bowiem jedynie język siły, który sama od lat stosuje. <br><br> Petar Petrović <br><br> Autor jest dziennikarzem Polskiego Radia <br><br> <a href="/twoje-info"><img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" alt="Twoje INFO - kontakt z TVP INFO" title="Twoje INFO - kontakt z TVP INFO" width="100%" /></a>