
Pojawiły się szanse na ugaszenie wielkich pożarów lasów, jakie nawiedziły Syberię. Prognozy pogody mówią o spadku temperatur w regionie i opadach deszczu. W Jakucji do opanowania pozostało jeszcze 520 tys. ha ognia – podaje rosyjska służba ochrony lasów.
Zaraz po przyjeździe do bazy w Grecji zostaliśmy skierowani do akcji, działamy 24 godziny na dobę, silny wiatr i wysoka temperatura powodują, że...
zobacz więcej
Choć do pożarów w tej części Rosji dochodzi co roku, tegoroczne objęły wyjątkowo duży obszar - spłonęło ponad 17,3 mln hektarów syberyjskich lasów.
Najbardziej poszkodowanym regionem jest Jakucja, gdzie ogień pochłonął 9,9 mln ha lasów, tj. obszar porównywalny z powierzchnią Portugalii – zauważa agencja AFP.
Na początku sierpnia amerykańska agencja kosmiczna NASA podała, że dym z pożarów w Jakucji dotarł nawet do bieguna północnego.
– Prezydent Władimir Putin zobowiązał nas do ugaszenia pożarów w Jakucji i to zadanie jest już prawie wykonane. Pozostało jeszcze jedynie kilka ognisk w strefie kontrolowanych pożarów – mówił wysoki rangą urzędnik ministerstwa sytuacji nadzwyczajnych.
Putin w środę zaapelował o „wyciągnięcie lekcji” z tegorocznych pożarów i przeznaczył niemal 300 mln euro na ochronę lasów.
Zobacz także: Burze i powodzie w południowej Francji. Zarządzono ewakuację
Rosyjską politykę walki z pożarami krytykują ekolodzy, podkreślając, że rządowy dekret z 2015 roku pozwala władzom lokalnym, by nie zajmowały się pożarami, jeżeli koszty ugaszenia przewyższają potencjalne straty.