
Co najmniej 42 osoby zginęły w rezultacie szalejących w Algierii na wschód od stolicy kraju Algieru pożarów lasów. Jak poinformowały władze, wśród ofiar jest 25 żołnierzy wysłanych do walki z żywiołem.
Rosyjskie służby rozpoczęły ewakuację dwóch wsi w rozległym regionie Syberii, gdzie w niedzielę odnotowano 155 aktywnych pożarów lasów. Pożary...
zobacz więcej
Pożary wybuchły w okolicach miasta Tizi Wuzu, około 100 km na wschód od Algieru. Płomienie szybko dosięgły domów mieszkalnych, z których wiele doszczętnie spłonęło.
Prezydent Algierii Abd al-Madżid Tabbun napisał na Twitterze, że żołnierze zostali wysłani do pomocy w walce z żywiołem w górzystym regionie Kabyle zamieszkałym przez ludność berberyjską. Szef państwa dodał, że dzięki wsparciu wojska uratowanych zostało około 100 mieszkańców okolicznych wiosek.
Walkę z pojawiającymi się wciąż ogniskami pożarów utrudnia górski teren i skąpe zasoby wody.