
PGNiG i jego niemiecka spółka córka PST złożyły wniosek o dopuszczenie do udziału w certyfikacji operatora gazociągu Nord Stream 2. Polski koncern powołuje się na unijne przepisy i dyrektywę gazową i stara się powstrzymać niemiecko-rosyjski projekt. O certyfikację do niemieckiego regulatora zwrócił się właściciel gazociągu – spółka Nord Stream 2 AG.
„Tak złych stosunków na linii Moskwa-Waszyngton nie było od upadku ZSRR” – przekonywała niedawno swoich widzów stacja TVN. Zapewniano, że Donald...
zobacz więcej
Jak poinformowało w poniedziałek PGNiG, w ocenie polskiej spółki zatwierdzenie Nord Stream 2 AG w charakterze operatora byłoby nielegalne w świetle prawa europejskiego.
Obowiązek posiadania niezależnego operatora przez gazociągi – takie jak Nord Stream 2 – nakładają regulacje dyrektywy gazowej. Zarejestrowana w Szwajcarii Nord Stream 2 AG wystąpiła w czerwcu 2021 r. do niemieckiego regulatora BNetzA o certyfikację w tzw. modelu niezależnego operatora systemu przesyłowego (ITO). Model ITO umożliwia operatorowi działanie pomimo braku pełnego rozdzielenia własnościowego od spółki-właściciela zajmującego się produkcją i dostawami gazu ziemnego, w tym przypadku – Gazpromu.
Donald Tusk i lewicowo–liberalne media sugerują bliskie relacje PiS i Kremla. – Nie mają na to żadnego dowodu. Ani jednego – odpowiada w rozmowie z...
zobacz więcej
„W naszej ocenie nie ma podstaw prawnych do udzielenia szwajcarskiej spółce Gazpromu certyfikacji operatorskiej, a tym samym dla uruchomienia gazociągu. Wniosek Nord Stream 2 AG powinien zostać odrzucony ze względów formalnych i merytorycznych. Stawką jest bezpieczeństwo dostaw i prawidłowe funkcjonowanie rynku energetycznego UE” – oświadczył prezes PGNiG Paweł Majewski.
Polski koncern wskazuje też, że w dyrektywie gazowej nie przewidziano możliwości funkcjonowania spółek operatorskich spoza UE, a jedynie dopuszczono, aby spółki te były kontrolowane przez osobę lub osoby z kraju trzeciego lub z krajów trzecich.
Zgoda na ukończenie i pracę gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego daje Rosji możliwość destabilizacji regionu...
zobacz więcej
Jak dodał, „te argumenty muszą wybrzmieć, dlatego PGNiG zdecydowało się dołączyć do postępowania certyfikacyjnego prowadzonego przez BNetzA oraz powiadomić Komisję Europejską o swoim stanowisku”.