
– Oficjalnie Holandia zerwała stosunki z Rosją w 2014 r. po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu z wieloma holenderskimi obywatelami na pokładzie. Nieoficjalnie jednak władze holenderskie wciąż rozmawiały z Rosją i to na tematy tak istotne, jak przystąpienie kilku holenderskich firm do budowy gazociągu Nord Stream 2 – informuje korespondentka TVP Info w Brukseli Dominika Ćosić.
„Pieniądze i dobre słowa powinny to naprawić” – stwierdza na swoim portalu internetowym „Deutsche Welle”, komentując amerykańsko-niemieckie...
zobacz więcej
– W ten sposób rząd premiera Marka Rutte okłamywał nie tylko opinię publiczną, ale również parlament holenderski. Właśnie to okłamywanie parlamentu wywołało polityczną burzę w Holandii – tłumaczy korespondentka TVP Info.
Sprawę ujawnił portal Follow the Money, według którego premier Rutte „nieprecyzyjnie i błędnie” informował niższą izbę parlamentu tego kraju o prowadzonych z Rosją rozmowach na temat gazociągu Nord Stream 2. Opozycja zażądała w poniedziałek pilnej debaty parlamentarnej w tej sprawie.
Niższa izba holenderskiego parlamentu (Tweede Kamer) otrzymała pod koniec grudnia 2019 r. odpowiedź od ministra spraw zagranicznych Stefa Bloka na pytanie dotyczące kontaktów bilateralnych z Rosją. Nie padło jednak ani jedno słowo o oficjalnej grupie roboczej, która kilka tygodni później odbyła w Moskwie zaplanowane spotkania - pisał Follow the Money.
Zobacz także: Pobierz aplikację mobilną i oglądaj TVP INFO na żywo
Mimo przedstawianych posłom zapewnień Ruttego, że rozmowy były "swobodną wymianą poglądów", w rzeczywistości wysocy urzędnicy ministerstw gospodarki i spraw zagranicznych omawiali w Moskwie sprawę budowy NS2 - zaznacza portal. Spotkania odbywały się za pośrednictwem tzw. Wspólnej Grupy Roboczej ds. Energii.