Porozumienie ws. Nord Stream 2. „Polityka USA poniesie klęskę”

Stany Zjednoczone postawiły na reset, zgodziły się na budowę Nord Stream 2. Amerykańska dyplomacja wysyła wyraźny sygnał, że chce szukać porozumienia z Rosją w wielu sprawach po to, by pozyskać przychylność Federacji Rosyjskiej w konkurencji z Chinami – mówi dla Salonu24 prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski. Ekspert w dziedzinie stosunków międzynarodowych zauważa, że powstaje realne zagrożenie inwazji na Ukrainę, co może przynieść też konsekwencje dla Polski.

USA i Niemcy zawarły wstępne porozumienie w sprawie sporu o gazociąg Nord Stream 2 – podała w środę agencja Associated Press. Według prof. Żurawskiego vel Grajewskiego „dyplomacja amerykańska wysyła wyraźny sygnał, że chce szukać porozumienia z Rosją w wielu sprawach po to, by pozyskać przychylność Federacji Rosyjskiej w konkurencji z Chinami”. „Amerykanie chcą pokazać, że to nie na Kremlu, a w Chinach jest główny konkurent Stanów Zjednoczonych. Ta polityka poniesie klęskę” – ocenia politolog w rozmowie z portalem „Salon24”.

Zwraca uwagę, że strona amerykańska wzywa „do współpracy poprzez szukanie porozumienia w sprawach cyberbezpieczeństwa, walki z terroryzmem, z COVID-19, kwestiami klimatu”. Zaznacza, że w kwestii cyberbezpieczeństwa „Rosja jest zagrożeniem, a nie partnerem”. Zdaniem eksperta „Amerykanie chcą sobie ułożyć relacje z Moskwą, by móc skupić się na konkurencji z Chinami, jednak po stronie rosyjskiej będzie to odebrane nie jak deal polityczny, a jako przejaw słabości ze strony USA”.

Atak na Ukrainę „całkiem realny”

Żurawski vel Grajewski uważa, żew ciągu 1,5-2 lat Amerykanie odejdą „od tej polityki, ale wcześniej nastąpią niebezpieczne i agresywne działania Federacji Rosyjskiej”. Jako przykład podaje, iż „pełna agresja rosyjska na Ukrainę staje się całkiem realna”.

Według politologa wojna na Ukrainie może oznaczać destabilizację przy granicy z Polską. Jak wyjaśnia, może też dojść do „bardzo dużego zaognienia relacji polsko-ukraińskich. Spodziewać się możemy prowokacji ze strony środowisk nacjonalistycznych zarówno antypolskich po stronie ukraińskiej, jak i antyukraińskich po stronie polskiej”.

Zapytany o to, co budowa Nord Stream 2 będzie oznaczać Polaków, oraz czy grozi wzrost cen gazu, odparł, iż „trwa konsekwentne uniezależnianie Polski od dostaw gazu z Rosji”. „Myślę, że te inwestycje nie są zagrożone. Więc na nasze ceny niemiecko-rosyjska inwestycja wpływu mieć nie będzie” – uspokaja.

Zobacz także: Pobierz aplikację mobilną i oglądaj TVP INFO na żywo

Zaznacza jednak, że „możemy się spodziewać tego, że nastąpi konkurencja w obszarze Trójmorza między gazem amerykańskim a gazem fizycznie rosyjskim, ale formalnie już europejskim, reeksportowanym w naszym regionie”. Dodaje, że „budowa Nord Stream 2 ma wymiar strategiczny, w kontekście bezpieczeństwa i ewentualnej agresji Federacji Rosyjskiej”.

#usa #niemcy #rosja #ukraina #polska #nord stream 2 #gazociąg #agresja