
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska powiedziała po spotkaniu z szefem dyplomacji USA Antonym Blinkenem, że Ameryka podejmie „silne działania” przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki w „najbliższej przyszłości”.
Białoruś zrobiła dziś kolejny krok wstecz, zawieszając swój udział w Partnerstwie Wschodnim – oświadczył w poniedziałek przewodniczący Rady...
zobacz więcej
Rywalka Łukaszenki w sfałszowanych wyborach prezydenckich 2020 r. powiedziała telewizji CNN po spotkaniu w Departamencie Stanu, że rozmowy były „bardzo przyjazne i ciepłe” i oświadczyła, że „dojdzie do silnych działań w najbliższym czasie”.
Cichanouska nie podała szczegółów, jednak przyznała, że zwróciła się do amerykańskich władz, aby nie wahały się wprowadzić sankcji wobec reżymu Łukaszenki.
W czerwcu USA wspólnie z UE, Kanadą i Wielką Brytanią nałożyły nowy szereg sankcji przeciwko członkom białoruskiego aparatu represji, w tym m.in. KGB. W odróżnieniu od UE, Ameryka nie podjęła jednak sektorowych sankcji gospodarczych, choć już wcześniej sankcjami objęła również dziewięć państwowych firm, m.in. z branży paliwowej.
Zobacz także: Pobierz aplikację mobilną i oglądaj TVP INFO na żywo
– To może być bolesne w perspektywie krótkoterminowej, ale ludzie cierpią teraz nie z powodu sankcji, tylko z powodu reżimu – powiedziała opozycjonistka.
W spotkaniu uczestniczyli podsekretarze stanu Victoria Nuland i Derek Chollet oraz ambasador USA w Białorusi Julie Fisher.