RAPORT

Pogarda

Gwardia Cywilna odkryła pierwszą w Hiszpanii mobilną plantację marihuany

Mimo niepozornych warunków, w naczepach stworzono profesjonalną uprawę (fot. Guardia Civil)
Mimo niepozornych warunków, w naczepach stworzono profesjonalną uprawę (fot. Guardia Civil)

Najnowsze

Popularne

Gwardia Cywilna odkryła pierwszą w Hiszpanii mobilną plantację marihuany. Uprawy zorganizowano w dwóch naczepach-chłodniach, które przewożono do innych miejsc, gdy istniało ryzyko dekonspiracji przedsięwzięcia. Za produkcję marihuany odpowiadały klany z trójkąta: Salamanca, Zamora i Valladolid. Przestępcy kontrolowali m.in. kilka „klasycznych” plantacji zorganizowanych tak, aby charakterystyczny zapach konopi nie wzbudzał zainteresowania sąsiadów czy policji.

Z Hiszpanii płynie do całej Europy rzeka marihuany wartej setki milionów euro

Według ekspertów nowoczesna produkcja „trawki” pozwala na zwiększenie wydajności upraw za sprawą nowoczesnych systemów nawożenia, nawadniania oraz...

zobacz więcej

Funkcjonariusze Gwardii Cywilnej nie mają wątpliwości, że wojna z narcos produkującymi marihuanę w Hiszpanii to ciągły wyścig zbrojeń. Gangi osiągnęły już o wiele bardziej wydajne rośliny, dające więcej plonów niż te sprzed kilku lat. Zmieniają się także miejsca ukrycia samych plantacji.

Ogromną większość tego biznesu, kontrolują rodzinne klany hiszpańskie, ale także chińskie i wietnamskie triady czy gangi powiązane z neapolitańską camorrą. Klasyczne plantacje przynoszą tym grupom po kilka zbiorów rocznie, średnio po 20-30 kg marihuany rożnej jakości.

Właśnie od jakości zależy cena za kilogram „trawki”. Ta „najsłabsza” (częsta mieszana z różnymi odpadami „poprodukcyjnymi”) to koszt ok. tysiąca euro, cena lepszej waha się od 1,5 do 2 tys. euro, a za towar prima sort trzeba płacić ok 3-3.5 tys. euro. Zresztą do każdego rodzaju dodaje się później domieszek np. zioła dostępne w aptekach czy chemiczne dodatki. Liczy się tylko zysk. A tak z kilograma otrzymuje się nawet do ponad dwóch.

Polacy w międzynarodowym gangu, który przemycił nawet kilkanaście ton narkotyków

Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali siedem osób związanych z międzynarodowym gangiem podejrzewanym o wprowadzenie do obrotu kilkunastu ton narkotyków,...

zobacz więcej

Chłodnie, w których ogrzewano „trawkę”


Gwardia Cywilna nie zdradziła, jakiej jakości towar oferowali narcos z Salamanki i okolic. Na trop plantatorów funkcjonariusze wpadli obserwując migrację części mieszkańców Salamanki, którzy kręcili się m.in. w pobliżu dwóch naczep-chłodni. Kiedy wkroczyli tam gwardziści, okazało się, że były to jedyne w swoim rodzaju mobilne plantacje marihuany. Wyposażone w odpowiedni sprzęt do naświetlania czy nawadniania, miały także pełnić rolę magazynu zaopatrującego stacjonarne uprawy.

Podczas akcji służby przejęły 781 krzaków konopi oraz znaczną ilość materiałów niezbędnych do uprawy marihuany. Niejako przy okazji, znaleziono broń skradzioną przed czterema laty.

Za kraty trafiło sześć osób. Co ciekawe narcos stworzyli system bezpieczeństwa, w skład którego wchodzili ich pracownicy odpowiedzialni za zwracanie uwagi na podejrzane pojazdy (czyt. policyjne), a inni pilnowali, aby w sąsiedztwie mobilnych upraw nie czuć było zapachu marihuany.
Mobilna uprawa zaopatrywała także w sadzonki klasyczne uprawy kontrolowane przez gang (fot. Guardia Civil)
Mobilna uprawa zaopatrywała także w sadzonki klasyczne uprawy kontrolowane przez gang (fot. Guardia Civil)

Marihuana za blisko 2 mln ukryta pod tonami kalafiorów

Ponad 150 kg marihuany o wartości hurtowej blisko 2 mln zł przejęli podczas wspólnej akcji funkcjonariusze CBŚP oraz KAS. Narkotyk ukryty był w...

zobacz więcej

Dominatorzy


Z informacji Policji Krajowej i ekspertów kryminalistyki, wynika, że coraz więcej marihuany sprzedawanej nielegalnie w Europie pochodzi z Hiszpanii. Śledczy od ponad roku prowadzą specjalną operację Green wymierzoną w producentów i przemytników „trawki”. Swoją wiedzę funkcjonariusze opierają m.in. na wynikach badań ekspertów z laboratoriów kryminalistycznych z Portugalii, Francji, Wielkiej Brytanii, Holandii, Serbii oraz Włoch. Tam właśnie trafia najwięcej hiszpańskiej marihuany.

Według ekspertów, profesjonalna produkcja „trawki” pozwala na zwiększenie wydajności upraw za sprawą nowoczesnych systemów nawożenia, nawadniania oraz doświetlania roślin. A zwiększenie plonów oznacza dla gangsterów zwiększenie zysków.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej