Reakcje po sensacyjnym remisie. Dwa mecze, dwa remisy. Po 0:0 ze Szwecją, Hiszpanie dołożyli 1:1 z Polską. Trafienie głową Roberta Lewandowskiego zepsuło nastroje w kraju, a tamtejsza prasa ostrzega: „czas włączyć czerwony alert”, bo awans do 1/8 finału wisi na włosku. Przed piłkarzami Luisa Enrique teoretycznie najłatwiejszy mecz: starcie ze Słowacją, skazywaną przed mistrzostwami na pożarcie. Słowacy jednak nie tylko pokonali Polskę, ale też sprawili sporo problemów zdyscyplinowanym Szwedom. Nic więc dziwnego, że hiszpańskie media wcale nie uspokajają kibiców. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy reprezentacja gra słabo, a Luis Enrique nie robi nic, by jej pomóc. Krytykowane są zmiany, taktyka i brak reakcji na wydarzenia boiskowe. „Gdy potrzebujesz gola, nie pozbywasz się obu napastników” – pisze dziennik „As”, nawiązując do zdjęcia z boiska i Gerarda Moreno, i Alvaro Moraty. <br /><br /> <h2>„Lewandowski nie wybacza”</h2> <br /> Polacy, którzy po pierwszej połowie przegrywali 0:1, wyszli na drugą połowę niezwykle zmotywowani. Po świetnej indywidualnej akcji Jakuba Modera i asyście Kamila Jóźwiaka, gola na 1:1 już w 54. minucie strzelił Robert Lewandowski. „Napastnik Bayernu przepchnął w polu karnym Laporte’a jak juniora. Obrońca liczył na faul, ale na tym poziomie mógł swoimi pretensjami wzbudzić tylko litość u sędziów” – czytamy. „Lewandowski takich sytuacji nie marnuje i takich błędów nie wybacza”. <br /><br /> „Marca” pisze o potyczkach między napastnikami a Wojciechem Szczęsnym. „Szukali szczęścia przeciwko najbardziej nieregularnemu z bramkarzy wielkich klubów Europy. Udało się raz, potem Hiszpanom brakowało już pomysłów”.<h2>Morata i dziesięć innych problemów</h2> <br /> Po meczu ze Szwecją na nieskutecznego Moratę spadły gromy. Napastnik Juventusu nie wykorzystał dwóch świetnych okazji do strzelenia gola, więc hiszpańskie media i kibice domagali się, by Luis Enrique posadził go na ławce. Katalończyk zaufał jednak wychowankowi Realu, a ten odpłacił się golem. Poza tym znów nie wyglądał na boisku najlepiej. <br /><br /> Tym razem jednak, twierdzi „El Mundo Deportivo”, nie można zrzucić całej winy na niego. „Problemów jest więcej” – pisze Pablo Planas, który dziwi się wielu decyzjom Enrique. „Dlaczego nie gra Thiago, nie tak dawno jeden z dziesięciu najlepszych piłkarzy świata? Dlaczego Lucho woli stawiać na Fabiana Ruiza zamiast pomocnika Liverpoolu?” – pyta retorycznie. <br /><br /> Hiszpańskie media zauważają, że mecz ze Słowacją wcale nie musi być spacerkiem. Naszym południowym sąsiadom do awansu wystarczy bowiem punkt. A graczom z Półwyspu Iberyjskiego remis może nie dać nawet trzeciego miejsca... <br /><br /> Wracając do starcia z Polską: na trzy gwiazdki, najwyższą możliwą notę, zdaniem dziennika „Marca” zasłużył tylko Robert Lewandowski. Bez litości oceniono środek pola Hiszpanów, gdzie nie wyróżnił się nikt. Za najlepszych uznano Marcosa Llorente, Jordiego Albę, Gerarda Moreno i Alvaro Moratę. Cała reszta otrzymała po jednej gwiazdce.