Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau powiedział podczas konferencji GLOBSEC w Bratysławie, że jest przekonany, iż spór dotyczący kopalni Turów nie położy się cieniem na relacjach polsko-czeskich. W czwartek w Pradze rozpoczną się negocjacje dotyczące kopalni.
Rząd zobowiązał w drodze uchwały ministrów: spraw zagranicznych Zbigniewa Raua, aktywów państwowych Jacka Sasina, klimatu Michała Kurtykę oraz ds....
zobacz więcej
– Spór dotyczący konsekwencji pracy kopalni Turów nie położy się cieniem na stabilnych, dobrych, wzajemnie korzystnych relacjach polsko-czeskich – powiedział szef MSZ. Dodał, że podczas negocjacji oba kraje będą bronić swoich interesów.
– W poczuciu wzajemnego zrozumienia, będą bronić swoich interesów w sposób profesjonalny, kompleksowy, nie najłatwiejszy dla obu stron – zaznaczył Rau. Minister podkreślił także, że Polska i Czechy wiedzą, że rokowania muszą zakończyć się sukcesem. – Siadamy do stołu w takim przekonaniu, że dobrze rozumiemy interes własny i musi dojść do kompromisu – powiedział.
Czytaj także: „Wyłączenie Turowa groziłoby awarią, która przeniosłaby się na dużą część Europy”
Skarga do TSUE
Pod koniec lutego rząd Czech wniósł do TSUE skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli nakazu wstrzymania wydobycia.
Czeski rząd podniósł, że pozew jest niezbędny dla ochrony czeskich obywateli, ponieważ Polska nie spełniła postulatów Pragi związanych z ochroną środowiska. W maju TSUE nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni. Jako strona do pozwu Czech przeciwko Polsce przystąpiła Komisja Europejska. Wydobycie w kopalni nie zostało wstrzymane.
Przyszłość UE
Minister Rau powiedział także, że podczas konferencji GLOBSEC dotyczącej strategii światowej dyskutowana jest kwestia przyszłości UE. Podkreślił, że z polskiej perspektywy ma to być „Unia silnych europejskich instytucji, wspierających silne państwa członkowskie. Oparta o traktaty a tym samym oparta o zasadę równości, subsydiarności i proporcjonalności”.
Czeski rząd przekazał stronie polskiej projekt porozumienia w sprawie kopalni Turów. Czesi oczekują między innymi sfinansowania budowy ujęć wody na...
zobacz więcej
Szef polskiej dyplomacji uważa, że nie ma sprzeczności między silnymi instytucjami europejskimi a silnymi państwami. – Jeśli zatem obie strony będą w dobrej wierze starać się rozgraniczać swoje kompetencje, to wtedy rzeczywiście takiej sprzeczności nie będzie – stwierdził.
Kończąca się prezydencja w Grupie Wyszehradzkiej
Rau powiedział, że podczas kończącej się prezydencji Polski w Grupie Wyszehradzkiej, którą tworzą także Czechy, Słowacja i Węgry,
z uwagi na pandemię COVID-19 nie udało się zrealizować wielu zamierzeń. Teraz spotkań państw V4 jest więcej i odbywają się również w formacie Grupa Wyszehradzka+. Biorą w nich udział zaproszeni ministrowie z innych państw np. Japonii lub Bałkanów Zachodnich. Zdaniem szefa polskiej dyplomacji to wskazuje na wiele wspólnych interesów.
– Grupa Wyszehradzka jest tworem, który przeszedł bardzo dużo. Ma 30 lat, a jej pozycja w UE jest stabilna i doceniana, zarówno przez samych jej członków jak i pozostałe państwa członkowskie Unii – powiedział Rau.
Czytaj także: KE dołączyła do pozwu Czech przeciwko Polsce w sprawie kopalni Turów
źródło:
PAP, gov.pl
#Grupa Wyszehradzka
#zbigniew rau
#msz
#turów
#czechy
#kopalnia
#globsec
#spór