
Na łamach „Gazety Wyborczej” ukazał się tekst o tym, jak wiele Polacy zawdzięczają Niemcom. Autor publikacji podkreśla, że duża część naszego terytorium przez wieki nie należała do Polski, a jednak przekazano nam je od Niemiec. Co więcej, po II wojnie światowej domagaliśmy się wypędzania z kraju sąsiadów, którzy mieszkali tu od wieków. „Trwały samosądy. (…) Dla Niemców powstały obozy koncentracyjne” – czytamy.
Główny podejrzany w sprawie o sprawstwo kierownicze zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki Władysław Ciastoń został pochowany na Powązkach Wojskowych. –...
zobacz więcej
Obszerny artykuł o relacjach polsko-niemieckich ukazał się na łamach portalu wyborcza.pl. Prof. Andrzej Romanowski z Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk już na wstępie wskazuje, że „nikomu tyle nie zawdzięczamy, co Niemcom”.
„To oni nauczyli nas pisać i czytać. To oni ofiarowali nam swój język: łacinę” – podkreśla. Wskazuje, że Wrocław, Opole, Gliwice, Wałbrzych, Kłodzko, Jelenia Góra, Zielona Góra, Gorzów Wielkopolski, Szczecin, Słupsk, Kołobrzeg, Ostróda, Ełk, Giżycko czy Węgorzewo jeszcze niedawno nie należały do Polski.
Zobacz także: Po proteście ambasady RP włoski dziennik usunął słowa „polski obóz nazistowski”
Autor podkreśla, że chociaż często o tym nie wiemy, bardzo dużo odziedziczyliśmy właśnie od Niemców. W tym miejscu wskazuje na literaturę, sztukę, rozwój kultury.
Stwierdza, że duży wpływ na naszą historię miała również religia. „Przekształcanie wieloreligijnej Rzeczypospolitej w państwo jednolite wyznaniowo musiało zakończyć się jej rozpadem – i nie był to pierwszy ani ostatni raz, gdy polski katolicyzm znalazł się w kolizji z polską racją stanu” – pisze.
Wpierw grzmieli: tajne informacje wyciekły ze skrzynki ministra Michała Dworczyka. Choć okazało się to nieprawdą, te same media publikują kolejne...
zobacz więcej
Czworo byłych więźniów złożyło wieniec pod Ścianą Straceń w byłym niemieckim obozie Auschwitz. Był to kulminacyjny moment poniedziałkowych obchodów...
zobacz więcej
Z „Gazety Wyborczej” dowiadujemy się, że Polacy nie stronili przy tym od kradzież, a wiele dóbr padało „łupem polskiego szabru”.
Autor zaznacza, że przeprowadzano liczne samosądy, a „dla Niemców powstały obozy koncentracyjne”. „Czy zatem słusznie oburzamy się słysząc termin »polskie obozy«?” – pyta publicysta.
Zobacz także: „Auschwitz. Nie tak dawno. Nie tak daleko”. Wystawa w USA
Następnie wskazuje, że „polskie powierzchowne chrześcijaństwo – jakże często potęgowane przez nacjonalistycznych duchownych…” – było głównie na pokaz, a prawdziwym chrześcijaństwem wykazywali się Niemcy, choćby pomagając mieszkańcom NRD, a następnie promując polską literaturę czy wysyłając do pogrążonej w stanie wojennym Polski paczki żywnościowe.
„Wypędzając z Polski Niemców, wypędziliśmy z niej również samych siebie. A zacierając niegdyś niemieckie ślady, próbując zrobić Polaka z Wita Stwosza, a o Koperniku deklamując, że »polskie wydało go plemię«, dokonywaliśmy w istocie wykorzeniania z własnej tradycji” – pada w jednym ze zdań podsumowania.