Kapitan nie był zadowolony z poczynań kolegów. Kilka gorzkich słów, rozłożone ręce, a potem samotny marsz w kierunku środka boiska. Zamiast poderwać kolegów do boju, kapitan reprezentacji Polski się na nich… obraził. Zachowanie Roberta Lewandowskiego po golu na 1:2 uchwyciły kamery ESPN. To nowe rozwiązanie w amerykańskich mediach. Podzielony ekran i szansa oglądania jednocześnie obrazu z trzech, a nawet czterech kamer. Jedna z nich zajęła się obserwowaniem poczynań jednej z największych gwiazd mistrzostw — Roberta Lewandowskiego. Gwiazdy, którą w poniedziałkowe popołudnie nakrył czapką… obrońca Lecha Poznań, Lubomir Satka. <br><br> Lewandowski przez większość czasu był skutecznie odcinany od podań, przegrywał pojedynki fizyczne i nie umiał sobie znaleźć miejsca na boisku. Gdy w końcu futbolówka trafiała mu pod nogi, podejmował decyzje złe lub bardzo złe, na siłę szukając strzału lub nieudolnie odgrywając. <br><br> Frustracja nie dziwi. Szkoda tylko, że zamiast skupić się na sobie, postanowił wyładować złość na kolegach. W trudnej sytuacji, gdy drużyna potrzebowała kapitańskiego entuzjazmu, poderwania do walki, Lewandowski był apatyczny i zniechęcony. Wszystko widać na trwającym ponad 40 sekund nagraniu… <center> <blockquote class="twitter-tweet"><p lang="en" dir="ltr">Lewandowski's reaction to Skriniar's goal 😕 <a href="https://twitter.com/hashtag/EURO2020?src=hash&ref_src=twsrc%5Etfw">#EURO2020</a> <a href="https://t.co/ggWEtM4cpS">pic.twitter.com/ggWEtM4cpS</a></p>— ESPN+ (@ESPNPlus) <a href="https://twitter.com/ESPNPlus/status/1404494116327768066?ref_src=twsrc%5Etfw">June 14, 2021</a></blockquote> <script async src="https://platform.twitter.com/widgets.js" charset=„utf-8"></script> </center> Polacy kryli strefą. Trudno powiedzieć, który z nich był odpowiedzialny za krycie Skriniara, ale coś na pewno poszło w defensywie nie tak. Lewandowskiemu tłumaczył się Bartosz Bereszyński, do którego kapitan miał największe pretensje, ale obrońca Sampdorii zdawał się sugerować, że Skriniar nie był w tej sytuacji pod jego opieką. <br><br> Nie wiadomo, czy kapitan kontynuował śledztwo po meczu. Wiadomo natomiast, że sam zagrał ze Słowacją bardzo źle, a podobne reakcje nie pomagają reprezentacji…