Szczątki ofiar Mengele na terenie uniwersytetu. Apel do uczelni

Międzynarodowy Komitet Oświęcimski wystosował apel do Wolnego Uniwersytetu w Berlinie ws. ludzkich szczątków odnalezionych na terenie tej uczelni. Jak podają niemieckie media, mogą być to kości ofiar doktora Josefa Mengele.

Jak pisaliśmy na portalu tvp.info, w lipcu 2014 r. robotnicy budowlani podczas prac na kampusie Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego (FU) natknęli się na dół wypełniony po brzegi ludzkimi kośćmi. Śledczy z Instytutu Medycyny Sądowej kliniki Charite zbadali znalezisko i ustalili: to około 250 litrów fragmentów kości.

Znaleziono je w siedmiu papierowych workach; są głównie pochodzenia ludzkiego, zarówno dzieci, jak i od dorosłych. Znajdowały się w ziemi od kilkudziesięciu lat.

Wśród kości znaleziono „10 okrągłych plastikowych etykiet w różnych kolorach” z odręcznie napisanymi numerami.

O sprawie zrobiło się ponownie głośno, ponieważ władze uczelni blokują dalsze wykopaliska. Apel w tej sprawie wystosował do Wolnego Uniwersytetu w Berlinie Międzynarodowy Komitet Oświęcimski.

„Dla ocalałych z Auschwitz jest zupełnie jasne, że na terenie Wolnego Uniwersytetu znajduje się miejsce zbrodni Holokaustu” – powiedział cytowany przez „Deutsche Welle” wiceprzewodniczący Komitetu Christoph Heubner.

W jego ocenie oczywistym jest, że „na terenie uczelni muszą znajdować się także szczątki ciał osób narodowości żydowskiej, które najprawdopodobniej padły ofiarą zbrodni w Auschwitz”. Heubner poprosił administrację uniwersytecką, aby zainicjowała dalsze wykopaliska.

Deutsche Welle podaje, że zdaniem ekspertów odnalezione szczątki wskazują na współpracę Josefa Mengele z Otmarem von Verschuerem, szefem Instytutu Cesarza Wilhelma ds. Dziedziczności, Antropologii i Eugeniki (KWIA). Podczas wojny instytut znajdował się właśnie na terenie berlińskiej uczelni.

#auschwitz #josef mengele #kości #niemcy