Czechy chcą milionowych kar ws. Turowa. Soboń o warunkach porozumienia

W mojej ocenie cała ta sytuacja zmierza do porozumienia stron polskiej i czeskiej – mówił w programie „#Jedziemy” w TVP Info wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, odnosząc się do sprawy wydobycia w kopalni Turów. – Porozumienie będzie gwarantować na dziesięciolecia minimalizowanie ryzyka wpływu na środowisko poprzez wspólne inwestycje – podkreślał.

Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał w maju Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie, czyli wydania wyroku. Czechy uważają, że kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych.

Premier Mateusz Morawiecki poinformował pod koniec maja po rozmowach z premierem Czech Andrejem Babiszem, że obie strony są bliskie porozumienia, w wyniku którego „Republika Czeska zgodziła się wycofać wniosek do TSUE”.

Szef rządu poinformował też, że Polska będzie współfinansować na kwotę do 45 mln inwestycje środowiskowe. Z kolei Babisz zapowiedział, że rząd czeski nie wycofa skargi z TSUE, dopóki nie zostanie podpisana umowa z Polską. Prace nad ostateczną umową między stroną polską a czeską, z udziałem m.in. przedstawicieli poszczególnych resortów, trwają.

W poniedziałek poinformowano, że rząd Czech będzie wnioskować o 5 mln euro kary za każdy dzień zwłoki w wykonaniu przez Polskę postanowienia TSUE o wstrzymaniu wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów.

O zapowiedzi złożenia wniosku do TSUE o objęcie polski karą finansową mówił wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.

– Podchodzimy do tego ze spokojem. To nie jest krok, który jest przez nas oczekiwany, bo dziś kluczowe jest to, co jest na agendzie, czyli możliwość nałożenia kar finansowych na Polskę za brak wykonywania postanowienia Trybunału – powiedział.

Odnosząc się do rządowej instrukcji negocjacyjnej ws. rozmów z Czechami Soboń mówił, że najważniejsze w nich jest to, że strona czeska „przyjęła te uzgodnienia, które wypracowaliśmy i będzie zmierzać w kierunku porozumienia”. – To pozwoli na wycofanie skargi głównej i zamknięcie tematu sporu postępowania przed Trybunałem w zakresie przedłużenia koncesji dla Turowa – wyjaśnił.

Soboń mówił też, że rozmawiał ze swoim czeskim odpowiednikiem. – Od razu obie strony powiedziały, że kroki prawne, które są możliwe – czyli dla strony czeskiej wnioskowanie o sankcje a dla polskiej wniosku o uchylenia tego postanowienia, które nie uwzględnia nowych okoliczności, jak oddanie ekranu filtracyjnego – Trybunał będzie rozstrzygał jednocześnie; będą te dwa wnioski, bo obie strony z tych wniosków nie zrezygnują – mówił.

W ocenie Sobonia wszystko zmierza do porozumienia. – Porozumienie, które pozwoli na wycofanie skargi i zakończenie postępowania i tematu środka zabezpieczającego, będzie gwarantować na dziesięciolecia minimalizowanie ryzyka wpływu na środowisko poprzez wspólne inwestycje – powiedział.

Na koniec podkreślił, że „dzisiejsze przepisy, na podstawie których wydana została koncesja do 2044 r., nie zawierają żadnych podstaw do tego, aby ktokolwiek mógł podważać ważność tej koncesji – wskazał.

#turów #kopalnia #tsue #czechy #polska