
„Miał 21 lat, gdy 27 stycznia 1945 r. staranował sowieckim czołgiem elektryczne ogrodzenie niesławnej pamięci polskiego obozu zagłady pomagając tym samym wyzwolić tamtejszych więźniów” – pisze o zmarłym niedawno Dawidzie Duszmanie idnes.cz. To najpopularniejszy czeski portal informacyjny.
Czesi zapowiedzieli skargę za brak wykonania przez Polskę postanowienia o zatrzymaniu wydobycia w kopalni Turów. Mają domagać się kary w wysokości...
zobacz więcej
Dawid Duszman, gdański Żyd, który dorastał w przedwojennym, sowieckim Mińsku, zmarł niedawno w Monachium. Z tej okazji czeski portal przypomniał sylwetkę byłego mistrza ZSRS w szermierce, a później trenera sowieckich olimpijczyków.
Idnes.cz opisał również wojenny etap jego biografii – który rozpoczyna się od napaści Niemiec na dotychczasowego sojusznika, 22 czerwca 1941 r. Jego elementem jest udział Duszmana w wyzwoleniu niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, o którym Czesi napisali, że był polskim obozem. Duszman był ostatnim żyjącym żołnierzem Armii Czerwonej, który wyzwalał KL Auschwitz.
To nie jedyne antypolskie przekłamanie w tekście poświęconym zmarłemu krasnoarmiejcowi.
– To błąd, że Putina nie zaproszono na 70. rocznicę wyzwolenia Oświęcimia. Powinniśmy z dumą wspominać, że armia sowiecka wniosła decydujący wkład w oswobodzenie Europy od brunatnej plagi – mówił Duszman we wcześniejszej wypowiedzi, którą idnes.cz cytuje bez wyjaśnienia, że rosyjski przywódca sam wybrał wówczas wyjazd do Czech. Formuła obchodów w 2015 r. zakładała wystąpienia oficjalne jedynie ocalonych z obozu, bez przemówień polityków. Międzynarodowa Rada Oświęcimska potraktowała Rosję tak samo, jak kraje UE, Argentynę, Izrael, Stany Zjednoczone czy Watykan: wysłano zapytania o rangę delegacji danego kraju.