Bezpośrednią przyczyną jego odwołania była sprawa lustracji życia publicznego. 29 lat temu, wieczorem 4 czerwca 1992 r., upadł pierwszy po II wojnie światowej rząd wyłoniony przez Sejm po całkowicie wolnych wyborach. Bezpośrednią przyczyną jego odwołania była sprawa lustracji życia publicznego. O jego upadku zdecydowały również podziały w środowisku „Solidarności”. <b>Pierwsze od kilkudziesięciu lat w pełni wolne wybory odbyły się 27 października 1991 r. </b>O ich wyniku w dużej mierze zdecydowała przyjęta przez Sejm kontraktowy ordynacja proporcjonalna, nieprzewidująca ogólnopolskiego progu wyborczego. Takie prawo wyborcze, w połączeniu z kształtującym się systemem partyjnym, zaowocowało niezwykle rozbitym składem Sejmu. Zasiedli w nim reprezentanci aż 24 ugrupowań, z czego tylko 10 wprowadziło do izby powyżej dziesięciu posłów. <br /><br /><b> Powołanie nowego rządu wymagało zawarcia niezwykle szerokiej koalicji, łączącej formacje o bardzo różnym programie. <br /></b><br /> Jesienią 1991 r. prezydent Lech Wałęsa powierzył misję sformowania nowego gabinetu Bronisławowi Geremkowi reprezentującemu posiadającą najwięcej mandatów Unię Demokratyczną. Jednak Geremek nie był w stanie utworzyć większości wystarczającej do uzyskania wotum zaufania. Ostatecznie więc gabinet został utworzony przez Jana Olszewskiego w oparciu o koalicję PC, ZChN i Porozumienia Ludowego, bez trwałej większości parlamentarnej. <br /><br /> Zobacz także: <b><a href="https://www.tvp.info/41429336/sejm-przyjal-uchwale-upamietniajaca-b-premiera-jana-olszewskiego" target="_blank">Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą byłego premiera Jana Olszewskiego </a><br /></b><br /> <h2> Konflikt polityczny </h2><br /> Co równie istotne, rząd nie cieszył się wsparciem głowy państwa ani sympatią zdecydowanej większości mediów. W kolejnych miesiącach konflikt polityczny z ośrodkiem prezydenckim coraz bardziej się zaostrzał<b>. Spór dotyczył m.in. obsady stanowiska szefa Sztabu Generalnego. </b><b>Mimo niestabilnej większości w programie nowego gabinetu pojawiły się ambitne założenia. </b>Wśród nich na plan pierwszy wysuwało się przyspieszenie reform politycznych, dekomunizacja sfery publicznej oraz zacieśnianie kontaktów z Unią Europejską. Po raz pierwszy jako strategiczny cel Polski wymieniono członkostwo w NATO. <br /><br /> „Musimy podjąć wyzwanie szybko biegnącej historii. Musimy sprostać chlubnym tradycjom naszego narodu. Świadomi naszych słabości i wad, z pokorą, ale w poczuciu dziejowej odpowiedzialności musimy starać się podjąć dziedzictwo Najjaśniejszej Rzeczypospolitej” – powiedział Olszewski w exposé z 21 grudnia 1991 r. <br /><br /> Przedmiotem sporu z obozem prezydenckim i wspierającymi go stronnictwami parlamentarnymi były także kwestie związane z negocjowanym wycofaniem wojsk rosyjskich z terytorium RP. 22 maja 1992 r. prezydent Lech Wałęsa po raz pierwszy udał się z wizytą do niepodległej Rosji. <br /><br /><b> W trakcie rozmów wynegocjowano porozumienie, którego jeden z punktów mówił, że obie strony „stworzą warunki” dla zakładania mieszanych przedsiębiorstw polsko–rosyjskich na terenie baz opuszczanych przez armię rosyjską w Polsce. </b>Rząd wysłał wtedy do przebywającego w Moskwie Wałęsy szyfrogram sprzeciwiający się podpisaniu porozumienia. Zdaniem premiera Olszewskiego zapis ten ograniczałby suwerenność Polski, bo byłyby to dla kraju „spółki przymusowe”. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div>Po powrocie z Moskwy prezydent Lech Wałęsa rozpoczął konsultacje polityczne zmierzające do obalenia premiera Olszewskiego. <b>26 maja napisał w liście do marszałka Sejmu Wiesława Chrzanowskiego, że „stracił zaufanie” do rządu Olszewskiego. </b><br /><br /> <h2> Lustracją w polityków </h2><br /> Wiosną roku 1992 w MSW działał Wydział Studiów stworzony na polecenie Antoniego Macierewicza przez Piotra Woyciechowskiego. W maju 1992 r. zespół powołany przez Macierewicza był już w dużym stopniu gotowy do podania informacji o współpracy z komunistyczną bezpieką parlamentarzystów i najwyższych rangą urzędników.<br /><br /> W obliczu groźby odwołania rządu 28 maja 1992 r. poseł Unii Polityki Realnej Janusz Korwin–Mikke zgłosił wniosek o przyjęcie uchwały ujawniającej nazwiska posłów, senatorów, ministrów, wojewodów, sędziów i prokuratorów będących tajnymi współpracownikami Urzędu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa w latach 1945–1990. <br /><br /> Zobacz także: <a href="https://www.tvp.info/44703946/wdowa-po-olszewskim-dla-se-ciesze-sie-ze-kornel-morawiecki-spocznie-obok-mojego-meza" target="_blank"><b>Wdowa po Olszewskim dla SE: Cieszę się, że Kornel Morawiecki spocznie obok mojego męża </b></a><br /><br /> Wykonując sejmową uchwałę lustracyjną, szef MSW Antoni Macierewicz ogłosił listę 64 posłów, senatorów i członków rządu, których nazwiska widniały w zasobach archiwalnych. Wśród nich był m.in. prezydent Wałęsa. <b>W dniu ujawnienia tzw. listy Macierewicza, 4 czerwca, w południe Kancelaria Prezydenta przesłała oświadczenie, w którym Lech Wałęsa przyznawał się do współpracy z bezpieką. </b>Po kilkudziesięciu minutach oświadczenie zostało wycofane, a Wałęsa uznał materiały SB za „sfabrykowane”.„Wałęsa wycofał się z tych stwierdzeń z bardzo prostego powodu. <b>Zorientował się, że w Sejmie ukształtowała się większość zdolna do obalenia rządu.</b> Takie informacje napłynęły prawdopodobnie z kręgów UD i PSL” – podkreślał prof. Antoni Dudek. „Wałęsa wycofał się wówczas definitywnie z możliwości powiedzenia prawdy o swojej przeszłości w kierunku całkowitego zaprzeczania współpracy z komunistyczną bezpieką i odsunięcia od władzy tych, którzy tę przeszłość zaczęli mu przypominać” – dodał historyk. <br /><br /> <h2> Nocna zmiana </h2><br /> „Budowaliśmy mozolnie państwo, które obywatele będą mogli szanować. Państwo całkowicie niepodległe, państwo, w którym wojsko i policja są w pełni podporządkowane demokratycznej, przedstawicielskiej polskiej władzy” – mówił premier Jan Olszewski w wystąpieniu telewizyjnym wyemitowanym w obu programach TVP wieczorem 4 czerwca 1992 r. <br /><br /> W tym samym czasie w Sejmie trwały gorączkowe konsultacje prezydenta Wałęsy z liderami ugrupowań postsolidarnościowych przeciwnych rządowi (Kongresu Liberalno–Demokratycznego, Unii Demokratycznej, Konfederacji Polski Niepodległej) oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.<b> W ich trakcie ukształtowała się tymczasowa koalicja zdolna (przy poparciu SLD) do odwołania rządu Olszewskiego. </b><br /><br /><b> Tuż przed głosowaniem premier Olszewski po raz ostatni zabrał głos z trybuny sejmowej. <br /></b><br /> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />„Chciałbym mianowicie, wtedy, kiedy ten gmach opuszczę, kiedy skończy się dla mnie ten – nie ukrywam – strasznie dolegliwy czas, kiedy po ulicach mojego miasta mogę się poruszać tylko samochodem albo w towarzystwie torującej mi drogę i chroniącej mnie od kontaktu z ludźmi eskorty, że wtedy, kiedy się to wreszcie skończy – będę mógł wyjść na ulice tego miasta, wyjść i popatrzeć ludziom w oczy. I tego wam – Panie Posłanki i Panowie Posłowie – życzę po tym głosowaniu” – mówił. <br /><br /><b> Za wotum nieufności głosowało 273 posłów przy 119 przeciw i 33 wstrzymujących się. „</b>Te ugrupowania przestraszyły się, że ujawnienie przeszłości niektórych ważnych przedstawicieli nowego status quo zburzy ich pozycję. Oskarżano Olszewskiego o przewrót, którego nie planował, podczas gdy dokonano przewrotu parlamentarnego. Nie zastosowano w nim przemocy, lecz zmontowano koalicję obrony nowego status quo” – podkreślił historyk prof. Wojciech Roszkowski. <br /><br /><b> Nowym premierem został przedstawiciel PSL Waldemar Pawlak. Po nieskutecznej próbie powołania rządu podał się do dymisji. </b>W wywiadzie rzece opublikowanym przez dziennikarzy „Tygodnika Solidarność” trzy miesiące po wydarzeniach czerwca 1992 r. były premier bronił swojej decyzji o ujawnieniu listy agentów SB oraz wyjaśniał, jakie czynniki zdecydowały o jego odwołaniu. Jego zdaniem o upadku rządu przesądził „wspólny interes całej sfery nomenklaturowej i okrągłostołowej […], który przez ujawnienie teczek i proces lustracji zostałby zburzony. <b>Bo po rzetelnym przeprowadzeniu lustracji układ ten poniósłby tak olbrzymie straty personalne, że nie dałoby się go utrzymać”. </b><br /><br /> Wydarzenia, które do historii przeszły jako „nocna zmiana”, wciąż są przedmiotem licznych dyskusji historyków i publicystów. Większość z nich niezależnie od poglądów politycznych podkreśla, że działania Jana Olszewskiego w tamtych dniac<b>h nie miały na celu utrzymania władzy, lecz realizację jego wizji oczyszczenia życia publicznego w Polsce. </b><br /><br /> „Głównym skutkiem nocy 4 czerwca 1992 r. było nie tylko usunięcie rządu Olszewskiego i powstanie nowej koalicji z Pawlakiem na czele, ale przede wszystkim zaniechanie lustracji” – stwierdził prof. Wojciech Roszkowski.