Uczeń szóstej klasy jednej ze lwowskich szkół podstawowych zginął w wypadku w Beskidach Skolskich w rejonie stryjskim na Ukrainie. Podczas wycieczki szkolnej chłopiec podszedł zbyt blisko wodospadu na rzeczce Kamionka, poślizgnął się na kamieniu i wpadł do wody.
W szpitalu w Nowym Targu zmarł Tomasz Kowalczyk, dyrektor katolickiego liceum im. bł. ks. Romana Archutowskiego w Warszawie. 3 marca podczas...
zobacz więcej
Państwowa służba ds. nadzwyczajnych Ukrainy podała, że uczeń, wpadając do wody, zaczepił nogą o korzenie i prawdopodobnie się zachłysnął. Jednak przyczynę śmierci mają ostatecznie ustalić śledczy. Dyrektor Parku Narodowego Beskidy Skolskie Wasyl Pryndak zapewnia, że miejsce jest dobrze zabezpieczone.
– Są znaki ostrzegawcze i ogrodzenie, poniżej którego nie wolno schodzić. Chłopiec przeszedł przez nie i stanął na kamieniu, który jest bardzo śliski, i poślizgnął się – opowiadał Pryndak cytowany przez portal zaxid.net
Ratownicy po przybyciu na miejsce zdarzenia rozpiłowali drzewo, o które zahaczyło dziecko, i wyciągnęli chłopca na brzeg. Niestety obrażenia były śmiertelne i służby medyczne stwierdziły jego zgon.
Biuro prasowe lwowskiej rady miejskiej przekazało, że wychowawczyni zmarłego ucznia trafiła do szpitala, ponieważ dostała ataku serca. Z powodu
hipotermii hospitalizowano też nauczyciela, który próbował ratować dziecko w wodzie.
Miejsce wypadku znajduje się na południe od Drohobycza, kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Polską.
-> Przeczytaj także: Górska wycieczka zamieniła się w horror. Rodzice zginęli na oczach córeczki
źródło:
IAR, FB/MNSLVIV
#wypadek w górach
#nie żyje dziecko
#wodospad
#beskidy skolskie
#ukraina
#lwów