
Dziennikarze białoruskiego opozycyjnego medium Nexta opublikowali drugą część filmu „Złote dno: w cieniu dyktatora”, w którym ujawniają wyniki śledztwa na temat źródeł finansowania reżimu Alaksandra Łukaszenki. – Film pokazuje schemat działania reżimu w Mińsku oraz zasilania „czarnej kasy” Łukaszenki i jego otoczenia – mówi portalowi tvp.info ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Piotr Żochowski. Jego zdaniem ostatnie sukcesy polskich służb granicznych pokazały, że da się zadać skuteczne ciosy w reżim białoruskiego dyktatora.
Mój syn jest i był dziennikarzem. Także w Donbasie był jako dziennikarz – podkreśla matka Ramana Pratasiewicza, pytana o opublikowane w sieci...
zobacz więcej
W zaledwie kilkanaście godzin film opublikowany na kanale Nexta w serwisie YouTube obejrzało blisko 800 tys. osób. To medium, z którym związany był aresztowany bloger Raman Pratasiewicz, w przeszłości także redaktor naczelny Nexty.
Po porwaniu przez Mińsk samolotu pasażerskiego Ryanair lecącego z Aten do Wilna zachód nałożył kolejne sankcje. Domaga się uwolnienia zatrzymanego opozycjonisty i jego partnerki.
Białoruscy dziennikarze wskazują w najnowszym filmie, że Alaksandr Łukaszenka zarabia fortunę na przemycie papierosów na Zachód. W ten sposób finansuje nie tylko siebie, ale też utrzymuje na powierzchni osłabiony sankcjami reżim.
Białoruskie media rządowe pokazały, jak nastoletni syn Aleksandra Łukaszenki siedzi na posiedzeniu sztabu kryzysowego w kamizelce kuloodpornej i z...
zobacz więcej
Jak podkreśla, przemytniczy proceder znajduje się pod kuratelą osób bliskich Łukaszence – w tym jego syna Wiktora i służb specjalnych, granicznych i celnych.
– Ostatnie sukcesy polskiej Straży Granicznej w ujawnianiu przemytu papierosów na dużą skalę pokazały, że zablokowanie przemytu to chyba najbardziej bolesna sankcja dla reżimu Łukaszenki – mówi nam ekspert OSW.
Film pokazuje schemat działania reżimu w Mińsku w pozyskiwaniu środków finansowych zasilających „czarną kasę” Łukaszenki i jego otoczenia. Zdaniem Żochowskiego ułatwia to system kierowania gospodarką na Białorusi.
– Tam nie ma de facto dużych prywatnych przedsiębiorstw. Aktywność gospodarcza podlega regulacjom państwowym. W rezultacie ułatwia to działanie przybierające formę przestępczości zorganizowanej legalizowanej przez władze białoruskie – wyjaśnia.Nowy film @Nexta_tv potwierdza, że gł. źródłem nielegalnych zysków reżimu Łukaszenki jest przemyt papierosów do UE. Zyski to ok 2 mld$/rok. Skuteczność polskich celników (w br.wykryto przemyt wart 80mln zł) sprawił,że kontrabandę przekierowują via Ukraina. https://t.co/tgd1HggLOe
— Wojciech Konończuk (@W_Kononczuk) May 27, 2021
„To się kończy tym, że Łukaszenka wpada w pułapkę, bo zachęcany i wspierany przez Kreml do kontynuowania antyzachodniej retoryki, sam wiąże się z Rosją coraz bardziej”.
Zobacz także: Ustępstw nie będzie. Łukaszenka wybrał wojenną retorykę
Nie jest tajemnicą, że odcięcie od Zachodu nie martwi Łukaszenki. Ekspert OSW pytany o to zauważa jednak, że Białoruś jest coraz bardziej aktywna na Bliskim Wschodzie i Afryce – „oczywiście zgodnie ze swoimi możliwościami i proporcjami”. – Jest ciągle wiele kanałów do utrzymania reżimu – dodaje.