Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali dwóch gangsterów i znaleźli przy nich 670 tys. zł w gotówce. Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali dwóch członków gangu, który wprowadził do obrotu co najmniej tonę narkotyków. Przy gangsterach znaleziono 670 tys. zł w gotówce. Jednocześnie śląskie „pezety” skierowały do sądu akt oskarżenia przeciwko jednemu z najważniejszych kurierów tej ekipy. Gracjan U. przywoził marihuanę z Hiszpanii, a wywoził z kraju amfetaminę przeznaczoną na rynek norweski. Śledczy nie ujawniają zbyt wielu informacji na temat roli, jaką zatrzymani mężczyźni pełnili w narkogangu. Na pewno czuli się wyjątkowo pewnie, gdyż pomimo regularnych akcji wymierzonych w członków grupy nie schowali gotówki trzymanej w mieszkaniach. <strong>Policjanci CBŚP znaleźli w sumie 670 tys. zł</strong>, które prokurator zabezpieczył na poczet przyszłych kar. <br><br> Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz obrotu znacznymi ilościami substancji psychotropowych i środków odurzających. Obydwaj mężczyźni zostali aresztowani. <br><br> Tym samym <strong>liczba podejrzanych w śledztwie Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach wzrosła do 130, z czego 83 osoby są aresztowane</strong>. Na początku tego roku liczba osób z zarzutami „zatrzymała się” na 110. <br><Br> <h2>Sprzedali tonę narkotyków</h2> <br> Rozpracowana przez śląskie „pezety” i <b><a href="https://www.tvp.info/tag?tag=policja" target="_blank">policjantów</a></b> CBŚP grupa była nietypowa, ponieważ tworzyli ją przestępcy z Katowic, Kielc i Wrocławia. Z ustaleń śledczych wynika, że <strong>ekipa ta wprowadziła do obrotu co najmniej tonę substancji odurzających</strong>.Gangsterzy mieli swoje laboratoria narkotyków syntetycznych, między innymi amfetaminy i mefedronu. Dwa z nich udało się śledczym zlikwidować. <br><br> Prawdopodobnie <strong>wytworzono tam co najmniej 200 litrów płynnej „amfy” oraz 200 kg „mefki”</strong>. Taka ilość narkotyków warta jest blisko 4 mln zł. <br><br> Grupa miała także swoje plantacje konopi indyjskich. Udało się namierzyć pięć z nich, w których rosło 2,4 tys. krzaków. <br><br> Wartość przejętej „trawki” oszacowano na 1 mln zł. Większość marihuany gang sprowadzał jednak z Hiszpanii i przemycał do Polski w ciężarówkach ze specjalnymi skrytkami.Podejrzani <strong>wysyłali również amfetaminę do Norwegii, gdzie założyli własne siatki dilerskie, aby zwiększyć zyski</strong>. <br><br> <h2>Import z Hiszpanii i eksport do Norwegii </h2> <br>Jednym z czołowych kurierów gangu był Gracjan U., oficjalnie pracujący jako kierowca samochodów ciężarowych i dostawczych. Mężczyzna został właśnie oskarżony przez śląskie „pezety” o przemyt znacznych ilości amfetaminy do Norwegii i marihuany z Hiszpanii do Polski. <br><br> <strong>„Trawka”, z racji dużej objętości pakunków, przewożona była w specjalnych skrytkach w samochodach. Amfetamina zaś w paczkach z ubraniami</strong>. W ten sposób mężczyzna przewiózł na swoich trasach setki kilogramów narkotyków. <br><br> Gracjanowi U. grozi do 15 lat więzienia. Do tej pory <strong>śledczy skierowali do sądów już 21 aktów oskarżenia przeciwko 37 oskarżonym</strong>. <br><Br> <h2>Ukryta kamera i pomoc z Norwegii</h2> <br> Nie bez znaczenia była pomoc służb norweskich. Tamtejsi policjanci ustalili operacyjnie, że polscy przestępczy przemycają tam <a href="https://www.tvp.info/50816304/cbsp-zlikwidowalo-laboratorium-amfetaminy-w-sadzie-pod-grojcem" target="_self">amfetaminę</a>, marihuanę i haszysz.Nasi przestępcy stosowali bardzo prosty, wręcz bezczelny patent na dostawy narkotyków. <strong>Towar trafiał w przesyłkach na adresy skrytek pocztowych, z których odbierali go rezydenci gangu</strong>. Dlatego ekipa zasłużyła na nazwanie ich „listonoszami”. <br /><br /> Początkowo odbiorcami byli przede wszystkim Norwegowie, ale z czasem grupa uruchomiła własną sieć dystrybucji. Nasi przestępcy nie wiedzieli jednak, że od jakiegoś czasu są inwigilowani przez lokalne służby. <br><BR> <strong>Ukryte kamery zarejestrowały „listonoszy”</strong> odbierających przesyłki z narkotykami. W taki też sposób wpadł Krzysztof W., domniemany boss gangu. <br /><br /> Norwegowie podzielili się swoimi ustalaniami z polskimi policjantami oraz prokuraturami i w 2018 r. śledztwo Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach ruszyło z kopyta. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%">