Zamknięcie kopalni Turów to klęska dla całego regionu – przestrzega szef „Solidarności” w kopalni Turów, Marek Dołkowski. Związkowiec w ten sposób skomentował w rozmowie z TVP Info decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazującą Polsce wstrzymanie wydobycia w kopalni.
Marek Dołkowski ocenił w rozmowie z TVP Info, że wyrok TSUE jest haniebny. Powiedział, że zamknięcie kopalni oznacza klęskę społeczną i gospodarczą dla co najmniej dwóch powiatów: zgorzeleckiego i lubańskiego.
Wskazał, że pracę w wyniku takiej decyzji straciłoby pięć tysięcy osób zatrudnionych w kopalni, a negatywne skutki odczułyby także firmy współpracujące z kopalnią - w sumie kilkadziesiąt tysięcy osób. W jego opinii wyrok jest bezprawny.
– To czarny dzień Trybunału – ocenił Dołkowski i dodał, że do tej pory nigdy się nie zdarzyło, aby jakiś zakład pracy został zamknięty wyrokiem sądowym.
Co oznacza zamknięcie kopalni Turów
Związkowiec zauważył także, że decyzja TSUE jest niemożliwa do zrealizowania.
– Nie jest to możliwe, to jest 7 proc. energii w kraju. Mieliśmy ostatnio przykład
awarii dziesięciu bloków w Bełchatowie. Uzupełnialiśmy tę moc w Polsce tak jak mogliśmy, czyli ponad 1,5 tys. MW oddawaliśmy do sieci. Staraliśmy się jak mogliśmy. A mimo to musieliśmy importować energię, 3 tys. MW, za którą płaciliśmy w pewnym momencie 1,5 tys. zł za megawatogodzinę – przypomniał.
To kilkakrotnie drożej niż płacą za energię gospodarstwa domowe
TSUE zobowiązał dziś Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w
kopalni Turów do czasu rozstrzygnięcia sprawy. W Trybunale toczy się postępowanie przeciwko Polsce z inicjatywy
Czech, które uważają, że koncesja na działalność kopalni Turów została wydana z naruszeniem unijnego prawa. Strona czeska wskazuje także, że kopalnia negatywnie wpływa na poziom lustra wód podziemnych na terytorium ich kraju.
-> Zobacz, co pisali w petycjach obywatele Polski, Niemiec i Czech, i co mówili o tej sprawie polscy posłowie do PE
Jak tłumaczyła wcześniej
eurodeputowana Anna Zalewska powołując się na ekspertyzy naukowe, problem z wodą na przyległym do granicy w rejonie kopalni Turów obszarze czeskiego
województwa libereckiego rzeczywiście występuje, ale jest wynikiem suszy, nie wydobycia węgla. Zarówno po czeskiej jak i niemieckiej stronie pogranicza trzech państw działają kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego. Realizacja wyroku TSUE wymusiłaby import paliwa z Czech.
źródło:
IAR
#wyrok tsue
#kopalnia turów
#bezpieczeństwo energetyczne polski
#czechy
#solidarność