Zmiana szefa PO już jesienią? „Coraz bardziej realny scenariusz”

Rośnie liczba polityków Platformy, którzy przyznają, że kadencja szefa ich partii nie musi trwać cztery lata. Może się zakończyć już po dwóch, czyli jesienią tego roku. – Wielu działaczy PO jest niezadowolonych z przywództwa, jakie zaoferował im Borys Budka i rzeczywiście słychać, że może dojść do zmiany – mówi portalowi tvp.info Kamil Bortniczuk. Polityk Zjednoczonej Prawicy zaznacza, że nie będzie udawał, iż go to martwi, bo rzeczywiście „sondażowo i politycznie Platforma ostatnio notuje same porażki”.

Lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka zadeklarował, że jego partia będzie „blokować czerwony ekstremizm”. Słowa te padły w czasie, gdy PO ostro krytykuje Lewicę za zamiar poparcia Krajowego Planu Odbudowy. Szef Platformy mówił też o ekstremizmie „brunatnym”.

– Sugeruje, że z jednej strony są faszyści, a z drugiej komuniści. Taki desperacki akt skończy się dla niego fatalnie. PiS ma wysokie poparcie społeczne i przypisywanie partii rządzącej faszyzmu jest paranoiczne. To twierdzenia ludzi, którzy nie są w stanie podjąć normalnej rywalizacji politycznej. Z drugiej strony nazywanie lewicy komunistami duża część elektoratu również uważa za absurdalne – mówi Kamil Bortniczuk.

Zobacz także:  Samorządowcy PO negocjują z rządem. Jak tłumaczy to Borys Budka?

W rozmowie z portalem tvp.info polityk odnosi się również do faktu, że to z list Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego dostali się tacy politycy jak Leszek Miller (były członek Biura Politycznego KC PZPR) czy Włodzimierz Cimoszewicz, który do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wstąpił już w 1971 r.

Przewodniczący @bbudka:
Platforma jest i pozostanie partią centrum. Jesteśmy po to, by zablokować zarówno ten brunatny, jak i ten czerwony ekstremizm ‼️#SiłaSamorządu pic.twitter.com/VdhlvGRWVu

— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) April 29, 2021

– Znaczna część lewicy może być zaskoczona słowami Borysa Budki – uważa Bortniczuk. Dodaje, że na polskiej scenie są różne odmiany lewicy, ale wielu polityków tej części sceny politycznej od lat stroni raczej od skojarzeń z komunizmem. – Mogli więc być zaskoczeni, że potencjalny sojusznik wymierzył im brutalny atak – zaznacza.

Ocenia jednak, że jest to dość symboliczne, bo gdy opozycja nie wierzy w możliwość zwycięstwa z PiS-em, zaczyna walczyć między sobą.

Dni Budki jako szefa PO są policzone?

Zobacz także:  Wybory na „wszystkich szczeblach” w PO. Schetyna podał termin

– Jesienią będą wybory na wszystkich szczeblach w Platformie Obywatelskiej. Od kół po zarządy regionów; naturalnie pojawia się pytanie, czy będą wybory przewodniczącego – mówił ostatnio były szef PO Grzegorz Schetyna.

W niedawnym wywiadzie dla TVP3 Szczecin także inny poseł Platformy, Artur Łącki, pytany o wymianę Budki na Trzaskowskiego przyznał: „Będziemy o tym rozmawiać”. – Powinniśmy dyskutować o sytuacji w PO. Jesteśmy w kryzysie – stwierdził z kolei poseł Platformy Paweł Zalewski.

Czy PO zmieni szefa już jesienią?

– To coraz bardziej realny scenariusz. Nie będę udawał, że mnie to martwi, ale faktem jest, że sondażowo i politycznie Platforma ostatnio notuje same porażki – komentuje Kamil Bortniczuk.

– Kwestia weta ws. unijnego budżetu i 770 mld zł dla Polski to antypaństwowa tyrada. Pokazali, że bardziej kierują się niechęcią do PiS niż interesem Polaków.  Badania pokazują, że to nie znajduje zrozumienia nawet wśród ich elektoratu – dodaje poseł Zjednoczonej Prawicy.

Co słychać na sejmowych korytarzach?

Bortniczuk ocenia, że jeśli Platforma wygrałaby wybory w Rzeszowie, dla Budki mógłby to być niewielki oddech. Z drugiej strony uważa, że Rzeszów nie jest kluczowym miastem, a „w obliczu totalnej porażki związanej z odrzucaniem środków z UE już nic ich nie uratuje”.

Zobacz także:  Awantura w PO. Budka miał zablokować konferencję Grodzkiego

– Budka jest niezwykle niekonsekwentny.  Jeszcze w grudniu mówił co innego, dzisiaj zachowuje się zupełnie odwrotnie. Skala wszystkich kompromitujących wystąpień była ogromna, więc nawet zwycięstwo w Rzeszowie nie pozwoliłoby odwrócić tendencji spadkowej – stwierdza.

Na koniec przyznaje, że z prywatnych rozmów można wywnioskować, że „wielu działaczy PO jest niezadowolonych z przywództwa, jakie zaoferował im Borys Budka i rzeczywiście słychać, że może dojść do zmiany szefa partii”.

#borys budka #platforma obywatelska #kamil bortniczuk #lewica #fundusz odbudowy