
Sąd Okręgowy w Warszawie ma rozpatrzyć pozew wyborczy, jaki PJN złożył przeciwko Donaldowi Tuskowi i Komitetowi Wyborczemu PO. PJN domaga się przeprosin za wypowiedź premiera, w której stwierdził: „Każdy kto przychodzi dzisiaj do wyborców i mówi: dajcie nam władzę, a my obniżymy podatki, kłamie”.
Donald Tusk komentował propozycje programowe PJN. W minioną środę szef rządu mówił, że podtrzymuje swoje słowa. – Każdy w Polsce, kto w czasie kampanii wyborczej twierdzi, że możliwe jest radykalne obniżenie wpływów do budżetu państwa poprzez na przykład obniżenie podatków w tej chwili, albo nie wie co mówi, bo się nie zna na tym, albo kłamie - i nie wycofuję się z tych słów – powtórzył Tusk.
Według premiera, realnie można myśleć o obniżeniu stawki VAT o 1 proc. najwcześniej za dwa lata. – Przestrzegam wszystkich polityków, jeśli ktoś czuje się urażony, to mogę powiedzieć przepraszam, jeszcze raz przepraszam, i niech każdy się czuje usatysfakcjonowany moją gotowością do wymiany uprzejmości. Ale pieniądze Polaków, pieniądze państwa polskiego, stabilność finansowa Polski to nie jest miejsce do nieodpowiedzialnych zapowiedzi, czy żartów – podkreślił szef rządu.
Poseł PJN Tomasz Dudziński informując w środę, że Komitet Wyborczy PJN złożył pozew przeciwko premierowi przekonywał, iż wypowiedź dotycząca podatków była ”niedopuszczalna i wprowadzająca wyborców w błąd”.
– My od początku mówiliśmy, że podatki trzeba i można obniżyć. Nasze propozycje to podwójna kwota wolna od podatków i przysługująca na każdą osobę w rodzinie – powiedział Dudziński.