Grzegorz Schetyna sugeruje, że jesienią PO może wybrać nowego przewodniczącego. Były szef PO Grzegorz Schetyna zasugerował, że jesienią jego partia może wybrać nowego przewodniczego. Czy to koniec ery Borysa Budki? – Przykład Funduszu Odbudowy, negocjacji nad Krajowym Planem Odbudowy pokazuje, że Borys Budka w tej roli po prostu się nie sprawdza. Każda partia na opozycji jest pewną wartością. Obawiam się jednak, że Budka przybija ostatnie gwoździe do trumny PO. Jeżeli diametralnie nie zmienią swojego kursu, to mogą trafić na rafy – powiedziała tvp.info posłanka Lewicy Karolina Pawliczak. <h2>Grzegorz Schetyna obwinia Borysa Budkę za porozumienie Lewicy z PiS</h2> <br/> – My zaczynamy jesienią; będą wybory na wszystkich szczeblach, od kół po zarządy regionalne. I tu pytanie się naturalnie pojawia, czy będą także wybory przewodniczącego, bo kadencja trwa od dwóch do czterech lat. Ten temat jest w Platformie dyskutowany – mówił w Polsat News były przewodniczący Platformy Obywatelskiej <b><a href="https://www.tvp.info/szukaj?query=Grzegorz%20Schetyna" target="_blank">Grzegorz Schetyna.</a> </b> – Uważam tak zwane porozumienie PiS-u i Lewicy i brak porozumienia między partiami opozycyjnymi za największą porażkę opozycji. To za moich czasów powstawała Koalicja Obywatelska, Koalicja Europejska czy pakt senacki, który dał zwycięstwo w Senacie. Stało się tak właśnie przez długie rozmowy i ucieranie wspólnego stanowiska. Opozycja musi być razem, szczególnie w tak ważnej sprawie, dotyczącej nas wszystkich, w której wszyscy mówimy jednym głosem. Jestem zdumiony i rozczarowany. To jest także rola największej partii opozycyjnej, czyli PO – dodał Schetyna. Tym samym zaatakował <b><a href="https://www.tvp.info/szukaj?query=Borys%20Budka" target="_blank">Borysa Budkę</a> </b> za brak dialogu z Lewicą. <br/><br/> <b>Zobacz także: <a href="https://www.tvp.info/53520058/wybory-po-grzegorz-schetyna-podal-termin-rafal-trzaskowski-komentuje-listy" target="_blank">Wybory na „wszystkich szczeblach” w PO. Schetyna podał termin</a></b> <br/><br/> <h2>Robert Telus z PiS: Nie da się już poprawić wizerunku Borysa Budki</h2> <br/> Czy działacze PO posłuchają Schetyny i jesienią Budka straci stanowisko? Ostatnio słynie głównie z wpadek. Pomylił Rzeszów z Wrocławiem, w programie TVN24 wystąpił z flagą w klapie marynarki przypiętą „do góry nogami”. Internauci żartowali, że to flaga Indonezji lub Monako. – Myślę, że już się nie da poprawić wizerunku Budki. Nie da się też poprawić wizerunku Platformy Obywatelskiej. Nie tylko pana Budki. Te wszystkie wtopy są bardzo widoczne. Ten człowiek nie jest charyzmatyczny. <strong>Każdy z nas popełnia błędy, ale Budka nie tylko ma na koncie drobne pomyłki. Popełnia też błędy strategiczne. Błędy, do których sam doprowadził. Głosowanie przeciwko środkom dla Polski to błąd strategiczny. Wystąpienie z flagą „do góry nogami” to taki symbol. Każdemu może się zdarzyć takie przeoczenie, ale w przypadku Budki jest wrażenie, jakby Polska stała na głowie</strong>– ocenił poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Telus. <br/><br/> <h2>Paweł Poncyljusz z KO: Każdy polityk za swoje błędy będzie płacił politycznie</h2> <br/> Czy Budka zapłaci za wpadki i błędy także te strategiczne? – Byłem w Rzeszowie podczas tej konferencji i zwróciłem uwagę na pomylenie tego miasta z Wrocławiem. Słowo Rzeszów padło z ust Borysa Budki w czasie tej konferencji kilkanaście razy. <strong>Zdaję sobie sprawę, że każdy z nas popełnia różnego rodzaju błędy i gdzieś mu się sklejają pewne słowa w całym ciągu zdań. Nie traktuję tego jako zapowiedź końca przywództwa Budki w PO, nawet Jarosławowi Kaczyńskiemu zdarzają się błędy. Każdy polityk za swoje błędy będzie płacił politycznie. Wygrywa ten, który w polityce popełnia mniej błędów.</strong> Do 2023 roku PO, Lewica, PSL, Konfederacja i PSL będą rozliczone z sumy swoich błędów i zasług dla Polski. Na tej podstawie wyborcy podejmą decyzję, na kogo oddadzą głos – stwierdził poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyljusz. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div><h2>Kazimierz Smoliński z PiS: Schetyna mówił o klęsce opozycji, ale jakby czuł satysfakcję</h2> <br/> – Widać wyraźnie, że pozycja przewodniczącego Budki słabnie. Wczoraj w jednej ze stacji telewizyjnych widziałem wywiad z Grzegorzem Schetyną. Muszę przyznać, że nie za bardzo mogłem odczytać z twarzy, że były szef PO był niezadowolony, czy zadowolony. Różnie można było to odczytywać. <strong>Z jednej strony Schetyna mówił o klęsce opozycji, a z drugiej jakby czuł satysfakcję, że jego największy konkurent, czyli Budka, ponosi kolejną klęskę i wśród wielu wyborców opozycji nie jest uznawany za lidera.</strong> Nawet wewnętrzna opozycja w PO na tyle rośnie, że może dojść do wcześniejszej zmiany lidera – ocenił poseł Kazimierz Smoliński z PiS. <br/><br/> <b>Zobacz także: <a href="https://www.tvp.info/53519624/kolejna-wpadka-borysa-budki-lider-po-pojawil-sie-w-tvn-z-flaga-indonezji" target="_blank">Kolejna wpadka Budki. Lider PO pojawił się w TVN z flagą Indonezji</a></b> <br/><br/> <h2>Jan Dziedziczak z PiS: Ja jako polityk PiS mogę tylko cieszyć się z rządów Budki w PO</h2> <br/> Nie brakuje też głosów, że Budka poszedł w ślady wielu innych polityków PO i z otoczenia tej partii, którzy w przeszłości popełniali gafę za gafą. – Ja tutaj <strong>dostrzegam bardzo wiele analogii w działaniach Borysa Budki z kampanią wyborczą Bronisława Komorowskiego, wpadkami Ryszarda Petru, czy pełnieniem funkcji premiera przez Ewę Kopacz.</strong> Przypominam słynną wizytę byłej już szefowej rządu w Berlinie, gdzie zgubiła się na dywanie obok kanclerz Angeli Merkel. To właśnie ten poziom i Borysowi Budce blisko do tych liderów. To nie jest dobry prognostyk dla tego ugrupowania, ale ja jako polityk Prawa i Sprawiedliwości tylko i wyłącznie mogę się z tego cieszyć – przekonywał Jan Dziedziczak, minister w kancelarii premiera. <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%">