
Lewica jest gotowa poprzeć Krajowy Plan Odbudowy i spotka się w tej sprawie z premierem Mateuszem Morawieckim. Ta informacja oburzyła Romana Giertycha. „Jeszcze kilka głosowań razem z PiS, a może odwiedzi klub Lewicy Ziobro albo nawet sam Kaczyński! Porozmawiają sobie np. o Basi Blidzie” – skomentował znany mecenas. „Jak pan śmie wycierać sobie twarz jej pamięcią?” – odpowiedziała Anna Maria Żukowska z Lewicy.
Prawnicy, posłowie, dziennikarze – kiedyś przedstawiciele szanowanych zawodów. Dziś strasząc Polaków groźną odmianą wirusa z Indii, skutecznie...
zobacz więcej
Co najmniej 30 proc. środków dla samorządów, 400 mln euro dla zagrożonych branż i powołanie Komitetu Monitorującego – to niektóre z sześciu postulatów Lewicy przedstawionych w poniedziałek do Krajowego Planu Odbudowy.
Lewica złożyła też deklarację rozmów ze Zjednoczoną Prawicą ws. Krajowego Programu Odbudowy. Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami Lewicy, m.in. Adrianem Zandbergiem i Włodzimierzem Czarzastym, zaplanowano na wtorek.
Zobacz także: Giertych zmienia wersję ws. relacji z SokiemzBuraka [WIDEO]
„Gratuluję wyborcom Lewicy! Możecie być dumni ze swoich wybrańców, którzy doznają zaszczytu spotkania z samym premierem! Brawo!” – napisał na Twitterze Roman Giertych. Adwokat ocenił, że „jeszcze kilka głosowań razem z PiS, a może odwiedzi klub Lewicy Zbigniew Ziobro albo nawet sam Jarosław Kaczyński”. „Porozmawiają sobie np. o Basi Blidzie…” – stwierdził.
„Jak pan śmie wycierać sobie twarz jej pamięcią? Do doraźnych rozgrywek politycznych?” – zapytała Anna Maria Żukowska z Lewicy.
Posłanka dodała także: „Pusty śmiech i politowanie, naprawdę”.
„Spin z Blidą już był narzucany niedawno. Nieładnie” – zauważył radny Solidarnej Polski Dariusz Matecki.
„Barbara Blida zginęła 25 kwietnia 2007 roku, kiedy Roman Giertych był wicepremierem w rządzie PiS i nic nie zapowiadało jeszcze, że we wrześniu ten rząd się rozpadnie” – odpowiedziała adwokatowi jedna z dziennikarek „Newsweeka”. Z kolei reporter gazeta.pl dodał: „Najobrzydliwszy polityczny tweet poniedziałku, nie mam co do tego wątpliwości.” „Wow, tupet 12/10” – stwierdził.
„W momencie śmierci Barbary Blidy Roman Giertych był wicepremierem” – wskazują internauci.
Zobacz także: Pęk: Giertych wyprawia rzeczy, które są nie do pomyślenia
„Nie rozumiem pretensji wobec Lewicy. Politycy są po to, by rozmawiać z każdym. Polityka nie polega tylko na przyjmowaniu bezwarunkowych kapitulacji przeciwnika” – komentują.
Barbara Blida to była posłanka oraz minister gospodarki przestrzennej i budownictwa. Podczas działań ABW w 2007 r. poprosiła o możliwość skorzystania z toalety, gdzie wyjęła z szafki pistolet i postrzeliła się.
Jak Pan śmie wycierać sobie twarz jej pamięcią? Do doraźnych rozgrywek politycznych. Pan? Wiceminister u Kaczyńskiego? Pusty śmiech i politowanie, naprawdę.
— Anna-Maria Żukowska ����♀️ #Lewica ↙️↙️↙️��️��☮️ (@AM_Zukowska) April 26, 2021
A co do głosowań razem z PiS-em... pic.twitter.com/rgQEf9RgMR
Spin z Blidą już był narzucany niedawno. Nieładnie. pic.twitter.com/ChanzXtRQS
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) April 26, 2021
Barbara Blida zginęła 25 kwietnia 2007 roku, kiedy Roman Giertych był wicepremierem w rządzie PiS i nic nie zapowiadało jeszcze, że we wrześniu ten rząd się rozpadnie https://t.co/xLR2kJB1Yd
— Dominika Długosz (@domi_dlugosz) April 27, 2021
Tak byłem z Basią Blidą per „ty” w czasie gdy była w Sejmie (do 2005).
— Roman Giertych (@GiertychRoman) April 26, 2021
To prawda, że na wiosnę 2007 byłem w koalicji z PiS. I prawdą jest że latem 2007 doprowadziłem do upadku tego rządu w sprzeciwie wobec działań CBA i prokuratury. https://t.co/2kWPvhL0J3