
Po przelaniu małego piwa do szklanki może w nim pojawić się od 200 tys. do 2 mln bąbelków dwutlenku węgla. Do ich powstawania przyczyniają się nierówności w naczyniu.
Na fragmentach afrykańskiej ceramiki sprzed 3,5 tys. lat odkryto śladowe ilości miodu, co świadczy o pozyskiwaniu go od dzikich pszczół – piszą...
zobacz więcej
Po przelaniu piwa z butelki lub puszki do szklanki powstają w nim strumienie małych, unoszących się w górę bąbelków, które potem tworzą pianę na szczycie. Uwalniający się z nich dwutlenek węgla to ważny element smaku najpopularniejszego napoju alkoholowego świata. Bąbelki lekko podrażniają nozdrza, intensyfikując doznania z degustacji.
Naukowcy z Université de Reims Champagne-Ardenne postanowili przyjrzeć się bąbelkom z naukowego punktu widzenia. Jak wyjaśniają, szczególnie popularne jasne piwa powstają w czasie tzw. zimnej fermentacji, kiedy to cukry zamieniane są w alkohol i dwutlenek węgla.
Sięganie wieczorową porą po kaloryczne przekąski negatywnie wpływa nie tylko na sylwetkę, ale także zdrowie i samopoczucie. Okazuje się, że ten...
zobacz więcej
W eksperymentach opisanych teraz na łamach „ACS Omega” zmierzyli najpierw ilość dwutlenku węgla rozpuszczonego w typowym piwie krótko po przelaniu do szklanki w sposób. jakiego używają barmani, aby zmniejszyć ilość piany.
Potem obliczyli, że gaz spontanicznie zaczyna łączyć się w bąble przy nierównościach w szkle wynoszących ponad 1,4 mikrometra. Następnie za pomocą szybkiej fotografii zaobserwowali, że kiedy bąbelki się unoszą – rosną, chwytając dodatkowe porcje gazu, który ostatecznie uwalniany jest na zewnątrz.
Ponieważ stężenie CO2 powoli spada, powstawanie bąbelków ulega z czasem wygaszeniu. Według szacunków naukowców nieco ponad ćwierć litra piwa (pół pinty) uwalnia od 200 tys. do 2 mln bąbelków.