
Ogłoszone w czwartek sankcje na Rosję, które obejmują tamtejsze obligacje, mogą mieć głęboki wpływ na gospodarkę tego kraju, od inflacji, po zwiększenie kosztów pożyczek rządowych i ucieczki kapitału – ocenił wysokiej rangi przedstawiciel amerykańskiej administracji.
Biały Dom oznajmił w czwartek, że prezydent USA Joe Biden podpisał rozporządzenie wykonawcze nakładające dodatkowe sankcje na Rosję. Obejmują one...
zobacz więcej
„Sankcje, które zakazują amerykańskim bankom kupować rosyjskie obligacje od tamtejszego banku centralnego, państwowego funduszu kapitałowego i resortu finansów, mogą też wpłynąć na spadek notowań rubla i »przymrozić gospodarkę« Rosji” – podaje Reuters, cytując przedstawiciela administracji.
„Skala retorsji będzie zależała od tego, jak na sankcje zareaguje Kreml i czy będzie on »eskalował napięcia«” – dodał rozmówca Reutera. Zapewnił też, że pakiet sankcji związanych z rosyjskimi obligacjami został tak skonstruowany, by nie przynieść negatywnych skutków dla rynków finansowych.
AFP podaje ponadto, również powołując się na przedstawiciela amerykańskiej administracji, że część sankcji nałożonych na Moskwę jest i pozostanie utajniona.
Portal informacyjny Axios pisze natomiast, że skala retorsji, na jaką zdecydował się Biały Dom, obliczona jest na to, by Rosja zapłaciła „dużą cenę ekonomiczną” za swoje postępowanie, zwłaszcza, że nakładane wcześniej restrykcje „nie powstrzymały coraz bardziej agresywnego i autorytarnego (prezydenta Władimira) Putina”.
Axios podkreśla, że sankcje, które wejdą w życie 14 czerwca, utrudnią bardzo rosyjskiemu rządowi pozyskiwanie funduszy na rynkach finansowych.