Ks. Piotr Natanek głosi kazania mimo suspendy. Sekta Natanka funkcjonuje. Kuria przypomina o karach nałożonych na księdza

Jego działalność nie ma aprobaty Kościoła katolickiego – przypomina krakowska kuria. Piotr Natanek, zawieszony ksiądz archidiecezji krakowskiej, wygłosił podczas świąt wielkanocnych kilka „kazań”. Duchowny złamał w ten sposób nałożoną na niego suspensę. – Jego inicjatywy są prywatnymi działaniami, a zgromadzona wokół niego grupa ma znamiona sekty – przypomina rzecznik archidiecezji krakowskiej. Piotr Natanek , na którym od kara suspensy ciąży już od 10 lat, wygłosił szereg kazań, transmitowanych na kanale Ahael w serwisie YouTube. Suspendowany prezbiter w przemówieniach, które obejrzało tysiące osób, mówił m.in. o dzieciach poczętych metodą in vitro. – Wiem, że wielu z was oburzą te słowa, ale zapowiadałem, że padną tu ciężkie słowa dotyczące waszego bytu, waszej ludzkiej istoty. Ilu z was przeżyło dramat, kiedy usłyszało wyjaśnienie w naszych orędziach Pana Boga na temat 10 przykazań, z których jasno wynikało, że dziecko poczęte z próbówki, poza Bogiem, jest produktem, a nie bytem? Nie istotą. Jest zwierzęciem – powiedział. Natanek nie ma prawa wykonywać żadnych czynności kapłańskich Na publiczne wypowiedzi Natanka zareagowała archidiecezja krakowska. Jej rzecznik ks. Łukasz Michalczewski przypomniał, że Natanek „nie ma prawa wykonywać żadnych czynności kapłańskich”. – Odprawianie przez niego mszy świętej wbrew zakazom jest niegodziwe i świętokradzkie, a jego spowiedzi są nieważne. Kara ta została mu wymierzona za ostentacyjnie okazywane nieposłuszeństwo i głoszone słowa niezgodne z nauką Kościoła – przypomina ks. Łukasz Michalczewski w rozmowie z KAI. Inicjatywy ks. Piotra Natanka podejmowane są wbrew przełożonym kościelnym i wbrew nałożonym zakazom, są to prywatne działania i nie podlegają prawu kościelnemu. – Grupa, którą skupia wokół siebie ks. Natanek, nosi znamiona sekty. Jego działalność nie ma aprobaty Kościoła katolickiego – dodaje ks. Michalczewski. #wieszwiecej Polub nas