
Na kilka dni przed ligowym klasykiem z Legią władze Lecha Poznań zdecydowały o zakończeniu współpracy z Dariuszem Żurawiem – poinformowano na oficjalnej stronie internetowej klubu. Powodem zwolnienia były słabe wyniki osiągane przez zespół.
Po kontuzji w meczu Polska-Andora kapitan polskiej reprezentacji i gwiazdor Bayernu Monachium na kilka tygodni został wyłączony z gry – informowali...
zobacz więcej
Lech Poznań pod wodzą Żurawia to jedna z najsmutniejszych i najdziwniejszych historii tego sezonu. „Kolejorz” zaczął świetnie: dzięki pięknej i efektywnej grze udało im się awansować do fazy grupowej Ligi Europy, gdzie byli jedynym polskim reprezentantem.
Tam nie mieli szans z wyżej notowanymi rywalami, ale nie przynieśli wstydu. Wypromował się Jakub Moder (sprzedany za ponad 11 mln euro do Brighton), o krok od transferu wydawał się być Tymoteusz Puchacz, a z Akademii co rusz wyciągano kolejne perły. Lech miał, wszystko na to wskazywało, zdominować Ekstraklasę w najbliższych latach...
Stało się jednak zupełnie inaczej. Klub zaliczał regularny zjazd, coraz słabiej sprawowały się największe gwiazdy – właściwie nic w grze piłkarzy z Poznania się nie kleiło. Zarząd długo wierzył, że sytuację da się odwrócić, ale w końcu – po sobotniej porażce z Cracovią (1:2) przy Bułgarskiej – uznano, że projekt „Dariusz Żuraw” należy zakończyć.
Zarząd Lecha Poznań zdecydował, że Dariusz Żuraw przestał pełnić funkcję trenera pierwszego zespołu. Umowa z 48-letnim szkoleniowcem została rozwiązana.
— Lech Poznań (@LechPoznan) April 6, 2021
Trenerze, dziękujemy za zaangażowanie i pracę wykonaną przez dwa lata oraz za piękną europejską przygodę, życzymy powodzenia! pic.twitter.com/YOaZqtoxno