Policjanci zmusili go do zrobienia setek przysiadów. 28-letni Filipińczyk zmarł niedługo po tym, jak za karę za łamanie ograniczeń koronawirusowych został zmuszony do wykonania 300 przysiadów – poinformował lokalny portal Rappler. Mężczyzna kupował wodę podczas godziny policyjnej. <b><a href="https://www.tvp.info/46446568/koronawirus-mapy-statystyki-porady" target="_blank">KORONAWIRUS – RAPORT</a></b><a href="https://www.tvp.info/46446568/koronawirus-mapy-statystyki-porady" target="_blank"> </a> <br /><br /> Jak powiedziała portalowi partnerka zmarłego, został on zatrzymany przez policjantów w miejscowości General Trias pod Manilą w ubiegły czwartek, kiedy wbrew obostrzeniom <b>kupował wodę po godz. 18. </b> W areszcie policjanci mieli zmusić go i innych zatrzymanych tego dnia do wykonania 100 ćwiczeń podobnych do przysiadów i powtórzenia ich, jeśli robili je nierówno. <br /><br /> Do domu wrócił w piątek rano i według jego partnerki przez cały dzień nie był w stanie normalnie chodzić. W sobotę dostał konwulsji i stracił przytomność, a niedługo potem, mimo resuscytacji, zmarł. <br /><br /> Po tym, jak sytuację opisał na Facebooku kuzyn zmarłego, miejscowa policja zaprzeczyła, by stosowała kary. Zapewniła, że zatrzymani otrzymują jedynie upomnienia. <br><br> <h2>Będzie śledztwo</h2> <br> Mimo to lokalny burmistrz ogłosił na Facebooku, że zostanie przeprowadzone śledztwo. Podkreślił, że „krzywdzenie i torturowanie osób łamiących ograniczenia nie są częścią polityki miasta”. <br /><br /><b> Przeczytaj też: <a href="https://www.tvp.info/53142020/obciela-chlopakowi-penisa-nozyczkami-i-spuscila-go-w-toalecie" target="_blank">Tragiczny finał zdrady. Nie miała dla niego litości i użyła nożyczek, kiedy spał</a></b>Filipiny zmagają się z drugą falą zakażeń<a href="https://www.tvp.info/tag?tag=koronawirus" target="_blank"><b> koronawirusem</b></a>, która przeciążyła szpitale i zmusiła władze do powrotu do surowych obostrzeń, jakie stosowano w zeszłym roku. <br /><br /> Jednak według organizacji praw człowieka Human Rights Watch w wielu przypadkach kary dla osób łamiących przepisy są „okrutne, nieludzkie i upokarzające”. W jednym opisanym przez HRW przypadku policjanci umieścili w klatce dla psów pięć osób. W innym zatrzymani za naruszenie zasad kwarantanny byli zmuszeni do siedzenia w pełnym słońcu w południe, w upalny dzień. <br /><br /> Zwolennikiem ostrego podejścia do naruszania obostrzeń jest prezydent kraju<b> Rodrigo Duterte.</b>Ogłosił on, że poinstruował służby, wojsko i władze lokalne, by strzelały do osób, które sprawiają problemy i stanowią zagrożenie. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> <img src="https://s.tvp.pl/repository/attachment/4/4/6/446ae7032ad7145311025c27ebb077441541685773263.jpg" width="100%" />