RAPORT

Pogarda

Olejnik i kłamstwo nt. Płażyńskiego. Działacz PO przeprasza i blokuje

Kacper Płażyński skierował wezwania przedsądowe do polityków PO (fot. PAP/Marcin Gadomski)
Kacper Płażyński skierował wezwania przedsądowe do polityków PO (fot. PAP/Marcin Gadomski)

Najnowsze

Popularne

Politycy związani z opozycją rozpowszechniali w sieci nieprawdziwie informacje dotyczące rodziny posła PiS Kacpra Płażyńskiego. Zwrócił się więc do nich z apelem o publiczne przeprosiny. Większość udaje, że sprawy nie było. Z kolei działacz Platformy Łukasz Olejnik zamieścił wpis o treści: „Przepraszam posła Kacpra Płażyńskiego za niezgodne z prawdą stwierdzenie”. Następnie Olejnik podjął jednak serię działań, które rozbawiły internautów.

Poseł Sowa zaatakował rodzinę polityka PiS. „Nie jest panu głupio kłamać?”

Poseł Platformy Obywatelskiej Marek Sowa rozpowszechniał informację o tym, że prezes PKN Orlen wycenił swój dom na 250 tys. zł. „Manipuluje pan” –...

zobacz więcej

W czwartek poseł PO Marek Sowa wrzucił do sieci zdjęcie kilku przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. „Zestawienie czołowych polityków PiS, których bliscy znaleźli zatrudnienie w spółkach związanych z Danielem Obajtkiem” – napisał Marek Sowa i pokazał m.in. Kacpra Płażyńskiego, Beatę Szydło czy Elżbietę Witek. Większość internautów nie mogła jednak zweryfikować, czy stawiane przez posła oskarżenia były prawdziwe.

Post Marka Sowy zauważył jednak w sieci jeden z wymienionych posłów – Kacper Płażyński, przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości z Gdańska. „Nikt z moich bliskich nie był i nie jest zatrudniony w »spółkach związanych z Danielem Obajtkiem«” – zapewnił Płażyński.

Zobacz także:  Kacper Płażyński żąda przeprosin od opozycji. „Jeśli tak się nie stanie, spotkamy się w sądzie”

Zwrócił się więc do Marka Sowy oraz innych polityków opozycji, którzy rozpowszechniali te doniesienia, by przeprosili i „usunęli skutki naruszeń”. Wskazał, że ich postawę traktuje jako „brudną, polityczną prowokację”.

– Jeśli tak się nie stanie, spotkamy się w sądzie – zapowiedział w wezwaniu przedsądowym. Wśród wymienionych przez Płażyńskiego osób znaleźli się głównie przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej: Marek Sowa, Klaudia Jachira, Szymon Ziółkowski, Lech Bokszczanin, Dorota Niedziela czy Łukasz Olejnik. Ten ostatni dość szybko zareagował i… przeprosił.

Blokuje i czasowo usuwa zdjęcie?

Sankcje na Białoruś? Ekspert o tym, jak naciskać na reżim Łukaszenki

Po aresztowaniach i nasileniu represji wobec Polaków na Białorusi, stanowczo zareagowali m.in. premier i prezydent RP, szef unijnej dyplomacji, a...

zobacz więcej

Część internautów doceniło fakt, że Olejnik – chyba jako jedyny – zdecydował się przeprosić za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. „Doceniam przeprosiny. Duża klasa panie Łukaszu” – przyznał jeden z użytkowników sieci.

„Sprytnie. Bez zdjęcia” – dodawali inni i podkreślali, że coś jest chyba nie tak, bo działacz Platformy usunął ich zdaniem swoją fotografię z profilu na Twitterze. „Pan Łukasz zdjął zdjęcie z profilu, aby nie wiadomo było, o kogo chodzi” – komentowali i żartowali: „Olejnik bez twarzy”. W piątek około południa zdjęcie ponownie było jednak widoczne.

Pojawiły się również informacje o tym, że działacz PO próbuje jak najgłębiej ukryć swój post. Rzeczywiście, od momentu publikacji przeprosin, przez następnie 24 godziny udostępnił na swoim profilu ponad 100 innych postów!

Zobacz także -> Posłanka PO odpowiedziała portalowi tvp.info. Znów zaliczyła wpadkę

Ostatnia z podnoszonych przez internautów kwestii dotyczyła blokowania kont. Część użytkowników sieci wskazywała, że gdy udostępnili post Łukasza Olejnika z przeprosinami, blokował ich na Twitterze.

„Podałam dalej przeprosiny i zostałam zablokowana” – napisała jednak z dziennikarek. „Pan Łukasz mnie był łaskaw nawet zablokować” – dodał inny z użytkowników sieci. O tym, że prawdopodobnie pisali prawdę, świadczy zachowanie polityka PO wobec jednego z dziennikarzy portalu tvp.info, który z prywatnego profilu również udostępnił wpis Olejnika i także został następnie przez niego zablokowany.

Całą aferę na swoim koncie na Twitterze podsumował już wstępnie sam Kacper Płażyński.

„Czekam na refleksję u kolejnych polityków Platformy Obywatelskiej. Powiedzieć przepraszam nie boli” – podkreślił.

Zobacz także -> Platforma oddala się od Hołowni. Jak wypada PiS? [SONDAŻ]

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej