
Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której ostrzegł KE, że pozwie ją do TSUE, jeśli „nadal będzie zwlekać z zastosowaniem mechanizmu warunkowości” budżetu UE. Zdaniem europosła PiS Bogdana Rzońcy rezolucja to temat zastępczy, a „PE kompromituje się w czasie kryzysu pandemicznego”.
Europdeputowany Lewicy Robert Biedroń zaproponował na forum Parlamentu Europejskiego, by odebrane Polsce należne jej fundusze przekazać na tzw....
zobacz więcej
Mechanizm warunkowości w budżecie UE jest nowym narzędziem, które miałoby blokować wypłaty funduszy unijnych państwom członkowskim, co do których Bruksela uznałaby, że naruszają zasady państwa prawnego.
W przyjętej w czwartek rezolucji (529 głosów za, 148 przeciw, 10 wstrzymujących się) posłowie przypominają, że „łamanie zasad praworządności w państwach członkowskich może mieć wpływ na prawidłowe zarządzanie budżetem UE”.
Ostrzegają Komisję Europejską, że „jeśli nie wypełni ona swoich zobowiązań wynikających z rozporządzenia w sprawie warunkowości, tj. nie podejmie wszelkich właściwych środków w celu ochrony interesów finansowych Unii i zabezpieczenia wartości UE, Parlament uzna to za zaniechanie działania, a następnie pozwie Komisję do Trybunału na podstawie art. 265 TFUE”.
Brytyjski premier Boris Johnson powiedział w środę, że puby mogłyby wymagać od klientów dowodów szczepienia, decyzje w sprawie podróży...
zobacz więcej
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Bogdan Rzońca, który pracuje w PE w komisji budżetowej, ocenił, że europarlament zachował się „tragikomicznie”.
– Liderzy grup politycznych w PE przecież dobrze wiedzą, że mechanizm praworządności został wprowadzony bocznymi drzwiami, jest mechanizmem pozatrakatowym, a w konkluzjach Rady Europejskiej z grudnia znajduje się zapis, że mają być do niego najpierw przygotowane wytyczne, wedle których ma być stosowany. W tej sprawie zawarte zostało porozumienie polityczne w UE – powiedział.
Rzońca podkreślił, że liderzy frakcji w PE wiedzą też, że sam mechanizm został zaskarżony do TSUE.
– Pomimo tego preparują rezolucję, która ma być tematem zastępczym w trakcie wielkiego kryzysu pandemicznego w UE. W Unii gospodarki są zamykane, ludzie umierają, szpitale są przepełnione, brakuje środków na kadrę medyczną, a w PE przygotowuje się rezolucję, z której totalnie nic nie wynika. PE kompromituje się w czasach kryzysu pandemicznego. To jest zupełnie nie na miejscu – dodał.