Ulubiona foka londyńczyków została uśpiona po pogryzieniu przez psa

Nazwana na cześć Freddiego Mercury'ego foka była uwielbiana przez londyńczyków. Młody pies zaatakował dobrze znaną mieszkańcom Londynu fokę o imieniu Freddie. Do makabrycznego zdarzenia doszło, gdy foka, wylegiwała się na brzegu Tamizy. „Jedynym etycznym i uczciwym wyborem było zakończenie cierpienia” – napisali na Facebooku weterynarze z South Essex Wildlife Hospital, którzy walczyli o życie Freddiego. Nazwana na cześć Freddiego Mercury'ego foka była uwielbiana przez londyńczyków.

W niedzielne popołudnie, gdy Freddie wygrzewał się na brzegu rzeki w pobliżu miasta Barnes, został zaatakowana przez psa. Na ratunek rzuciły się cztery przechodzące obok osoby, w tym weterynarz. Udało im się uwolnić fokę z zaciśniętych szczęk psa i wezwać pomoc.

„To był okrutny atak. Pies po prostu nie chciał puścić, nawet pomimo wielokrotnych prób rozdzielenia zwierząt przez ludzi” – relacjonował świadek zdarzenia.

Zobacz także: Biolodzy badają populację niedźwiedzi w Utah [WIDEO]

Na miejsce przybyli ratownicy z British Divers Marine Life Rescue, brytyjskiej organizacji charytatywnej ratującej ssaki morskie, którzy przetransportowali zwierzę do South Essex Wildlife Hospital (SEWH) w Tilbury. #wieszwiecej Polub nas Obrażenia foki okazały się poważne. Stwierdzono m.in. złamanie płetwy i zwichnięcie stawu.

– Na tym etapie uważamy, że jedyną etyczną i uczciwą opcją, jaką mamy, jest zakończenie jego cierpienia – czytamy w poście na profilu South Essex Wildlife Hospital na Facebooku, czyli szpitala, w którym przebywał Freddie. Freddie the seal DIES after savage dog attack: Vets are forced to put down injured animal that had delighted crowds on the banks of the Thames https://t.co/JcRspndBbN

— Animals1st (@Animals1st) March 22, 2021 „Daily Mail" przypomina, że Freddie już wcześniej był atakowany przez psy. W pobliżu jego ulubionego miejsca nad brzegiem Tamizy wywieszono nawet specjalną informację.